Tajemnice sędziego, agenta Łukaszenki » więcej w Gazecie Polskiej! CZYTAJ TERAZ »

Sprawa prezesa SN spadła z wokandy

Z wokandy Trybunału Konstytucyjnego na 22 czerwca spadł termin zbadania - z wniosku posłów PiS - konstytucyjności regulaminu wyboru pierwszego prezesa Sądu Najwyższego.

Zbyszek Kaczmarek/Gazeta Polska
Z wokandy Trybunału Konstytucyjnego na 22 czerwca spadł termin zbadania - z wniosku posłów PiS - konstytucyjności regulaminu wyboru pierwszego prezesa Sądu Najwyższego. Jak podał dziś rzecznik Trybunału Marcin Koman, powodem jest wpłynięcie do TK nowych dokumentów.

Przedstawiciel wnioskodawców Arkadiusz Mularczyk (PiS) powiedział, że w ubiegły czwartek sejmowa komisja ustawodawcza przyjęła stanowisko dotyczące tego wniosku. - Stanowisko było zbieżne z tym, co prezentuje grupa wnioskodawców (...) chyba była trochę inna argumentacja - poinformował. Jak dodał, stanowisko Sejmu zapewne w piątek, albo poniedziałek trafiło do TK , teraz musi dotrzeć do pozostałych uczestników postępowania, musi się z nim zapoznać także sam Trybunał, więc - zdaniem Mularczyka - konieczne okazało się przełożenie terminu rozprawy.

Na razie nie został wyznaczony nowy termin sprawy

- powiedział rzecznik TK.

W marcu, grupa parlamentarzystów PiS wystąpiła do TK o stwierdzenie zgodności z konstytucją ustawy o SN i uchwały Zgromadzenia Ogólnego SN z 2003 r. w sprawie regulaminu wyboru kandydatów na stanowisko pierwszego prezesa SN - na którego podstawie SN wybiera kandydatów przedstawianych następnie prezydentowi RP. Na tej podstawie prof. Małgorzata Gersdorf została w 2014 r. powołana na tę funkcję.

Czytaj też: Burza w Sądzie Najwyższym. Ważą się losy prezes Gersdorf

Zdaniem wnioskodawców, konstytucję narusza fakt określenia zasad wyboru kandydatów na pierwszego prezesa SN w regulaminie, podczas gdy zagadnienie to powinno być uregulowane w ustawie. Inna ich wątpliwość to brak uchwały Zgromadzenia Ogólnego SN o przedstawieniu prezydentowi kandydatów na pierwszego prezesa SN. PiS chce też, by TK uznał za niebyłe lub nieskuteczne czynności dokonywane do tej pory przez prof. Gersdorf jako pierwszego prezesa SN.

Nie ma żadnych podstaw do kwestionowania prawidłowości wyboru i powołania prof. Gersdorf na stanowisko I prezesa SN - uznał SN. Podał, że regulamin wyboru kandydatów wydano w 2003 r. na podstawie ustawy o SN z 2002 r. oraz regulaminu SN, wydanym na podstawie tej ustawy.

Wiceprokurator generalny Robert Hernand w stanowisku dla TK generalnie poparł wniosek posłów; wniósł zarazem o umorzenie części sprawy. Z kolei Adam Bodnar, rzecznik praw obywatelskich, który zgłosił udział w tym postępowaniu, wniósł o uznanie zaskarżonych przepisów za zgodne z konstytucją.

W maju TK podawał, że rozpozna wniosek w składzie: Julia Przyłębska (prezes TK), Mariusz Muszyński (sprawozdawca), Zbigniew Jędrzejewski, Leon Kieres i Lech Morawski.

W lutym br. warszawski sąd apelacyjny zadał SN pytanie prawne w sprawie „umocowania” sędzi Przyłębskiej jako prezesa TK oraz problemu, czy tę kwestię może oceniać sąd powszechny. Zagadnienie prawne do SN skierowano na wniosek byłego prezesa TK Andrzeja Rzeplińskiego.

TK ze zdziwieniem przyjmuje fakt, że sąd cywilny prowadzi sprawę z powództwa osoby nieposiadającej żadnej legitymacji procesowej do zajmowania się problemem funkcjonowania TK, a taką osobą jest były już prezes TK

- komentował wtedy sprawę Trybunał.

 



Źródło: niezalezna.pl,PAP

 

#Trybunał Konstytucyjny #SN #Sąd Najwyższy

prenumerata.swsmedia.pl

Telewizja Republika

sklep.gazetapolska.pl

Wspieraj Fundację Niezależne Media

Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
pb
Wczytuję ocenę...
Zobacz więcej
Niezależna TOP 10
Wideo