Na stronach Senatu RP czytamy o dorocznym spotkaniu Senackiej Grupy Polsko-Niemieckiej i Niemiecko-Polskiej Grupy Bilateralnej Bundesratu RFN, które odbyło się 16 i 17 maja w Berlinie i Poczdamie. Tematem rozmów były "możliwości rozwoju współpracy transgranicznej na poziomie regionalnym, współpracy polsko-niemieckiej w dziedzinie rolnictwa w kontekście Europejskiego Zielonego Ładu i aktualnych wyzwań globalnych". Wśród tematów była także edukacja języka mniejszości - tak w Polsce, jak i w Niemczech.
"17 maja 2024 r. członkowie Senackiej Grupy Polsko-Niemieckiej byli obecni podczas obrad Bundesratu poświęconych inicjatywie na rzecz rozwoju stosunków polsko-niemieckich. Wysłuchali wystąpień premierów: Saksonii Michaela Kretschmera, Brandenburgii Dietmara Woidke, Saksonii-Anhalt Reinera Haseloffa, Turyngii Bodo Ramelowa i Meklemburgii-Pomorza Przedniego Manueli Schwesig" - czytamy.
Warto zwrócić uwagę, że zarówno Kretschmer, przewodniczący Niemiecko-Polskiej Grupy-Bilateralnej, jak i Schwesig, to politycy bardzo mocno zaangażowani w niemiecko-rosyjskie projekty polityczno-biznesowe.
Stronę polską reprezentowali przewodniczący grupy senator Beniamin Godyla (KO) i senatorowie: Halina Bieda (KO), Piotr Masłowski (3D), Ewa Matecka (KO), Piotr Woźniak (Lewica), Wojciech Ziemniak (KO).
Kretschmer: Nie chcę już słyszeć "nigdy więcej Rosji"
Michael Kretschmer od lat orędował za zniesieniem sankcji wobec putinowskiej Rosji, nałożonych po aneksji Krymu w 2014 r. W 2019 r. był uczestnikiem - ze Schwesig - Petersburskiego Forum Ekonomicznego, gdzie spotkał się m.in. z Władimirem Putinem. Po lutym 2022 r. sprzeciwiał się dostawom niemieckiego uzbrojenia na Ukrainę. Wzywał do jak najszybszego naprawienia uszkodzonych gazociągów Nord Stream i przywrócenia dostaw rosyjskiego gazu do Niemiec.
- Nie chcę już ponownie słyszeć hasła "nigdy więcej Rosji" - mówił w niemieckich mediach Kretschmer latem 2023 r.
Polityk przekonywał również, że sankcje wobec Rosji osłabiają gospodarkę Niemiec.
Schwesig: Schroeder w spódnicy
Manuela Schwesig, od kilku miesięcy przewodnicząca niemieckiej Rady Federalnej, była mocno zaangażowana w tworzenie fundacji ochrony Nord Stream 2 przed sankcjami USA. Fundacja nazywająca się Fundacją Ochrony Klimatu i Środowiska otrzymywała wielomilionowe wsparcia z Rosji i zakupiła m.in. statek potrzebny do dokończenia budowy gazociągu.
Władze Meklemburgii Pomorza Przedniego, na czele z Manuelą Schwesig oraz wspomniana fundacją miały pozwolić również na przekazanie docelowo Rosji wrażliwych informacji dotyczących morskich działań NATO w regionie.
Warto dodać, że marszałek Senatu, Małgorzata Kidawa-Błońska, próbowała od pewnego czasu zaprosić Manuelę Schwesig do polskiego parlamentu. Dzięki protestowi części środowisk medialnych i politycznych nie doszło do wizyty planowanej na styczeń 2024 r. i dotychczas nie wyznaczono innego jej terminu.
Fundamenty pod nowy reset
Spotkanie polskich polityków w Niemczech było komentowane w mediach społecznościowych przez parlamentarną opozycję.
"Wylewanie fundamentów pod nowy, niemiecko/rosyjski reset" - komentuje były wiceszef MSZ, Paweł Jabłoński.
- Niemcy potrzebują Rosji do budowania pozycji hegemona w Europie. Czasami nieudolnie - co widać na załączonym obrazku - usiłują schować najbardziej skompromitowane twarze tej współpracy - stwierdził prawnik, Bartosz Lewandowski.