Podziel się swoim 1,5% podatku na wsparcie mediów Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy za solidarność! Dowiedz się więcej »

Legia żegna Guilherme z klasą

W polskiej lidze rzadko zdarza się, by kluby żegnały piłkarzy w tak elegancki sposób. Gdy okazało się, że Guilherme nie zamierza przedłużyć wygasającego wraz z końcem grudnia kontraktu, władze mistrzów Polski miały do wyboru dwie drogi - rozstać się z klasą lub, uznając decyzję piłkarza jako swoją porażkę, pożegnać w ciszy. Wybrały to pierwsze rozwiązanie, zyskując wdzięczność piłkarza.

Tomasz Hamrat/ Gazeta Polska

W 53. minucie w polu karnym rywali sfaulowany został Kasper Hamalainen. Sędzia Piotr Lasyk wskazał na jedenasty metr, a do piłki od razu podszedł Guilherme. Brazylijczyk wcale nie jest w Legii etatowym wykonawcą rzutów karnych, przed nim w hierarchii znajduje się chociażby Łukasz Broź. Tu jednak nie było wątpliwości i nikt z kolegów o wykonywanie karnego nie walczył - decyzja została podjęta już przed meczem. Gui trafił do siatki, ale nie zamierzał cieszyć się z bramki wraz z kolegami z drużyny, tylko jak strzała popędził w kierunku ławki rezerwowych, gdzie czekał już na niego Romeo Jozak. Szczęśliwy Guilherme rzucił się trenerowi w ramiona, jakby dziękując za zaufanie i ładny gest na koniec przygody zawodnika z warszawskim klubem. 

Chorwat do końca starał się przekonać Guilherme by został w budowanym przez niego zespole. Kiedy jednak piłkarz podjął decyzję o odejściu, Jozak nie obrażał się. Przez myśl nie przeszło mu nawet zsyłanie go do "Klubu Kokosa" czy bojkotowanie jego osoby. Jozak, świadomy wartości zawodnika, od razu oświadczył, że ofensywny pomocnik do końca pobytu przy Łazienkowskiej będzie brany pod uwagę przy ustalaniu składu. - Nie mam żadnych wątpliwości co do jego postawy w najbliższych meczach - podkreślał.

Guilherme odchodzi więc z Legii szczęśliwy, co podkreślił w rozmowie z klubowym portalem, chwaląc właściciela klubu Dariusza Mioduskiego, dyrektora sportowego Ivana Kepciję i właśnie Jozaka za postawę fair play podczas negocjacji. - Ci faceci byli niesamowici. Nie znamy się długo, ale nawiązaliśmy fantastyczną więź. To oni mocno walczyli, bym został w Legii - powiedział Brazylijczyk, który w sobotę otworzył wynik meczu z Bruk-Betem Termaliką Nieciecza (3:0).

- Jestem w Legii od czterech lat, przeżyłem z tym klubem wiele dobrych momentów, ale rozmawiając z rodziną oraz z ludźmi, którzy mnie otaczają, zdecydowałem, że chciałbym spróbować czegoś nowego. Mam 26 lat i nie mam europejskiego paszportu, dlatego ciężko dostać mi się do rozgrywek, w których myślę, że mógłbym sobie poradzić. Dziękuje Polsce, Warszawie i Legii. Ten kraj, to miasto i ten klub na zawsze zostaną w moim sercu. Niezależnie od tego, gdzie będę grał, Legii kibicować będę już przez całe życie - dodał zawodnik, który w barwach Legii będzie mógł zagrać jeszcze dwukrotnie.

We wtorek mistrzowie Polski pojadą po ligowe punkty do Gliwic, w następną sobotę pożegnają rok spotkaniem z Wisłą Płock. Nastroje przed ostatnimi meczami są dobre, bo wygrywając z Termaliką (3:0) Legia odrobiła część strat i do Górnika traci już tylko jeden punkt. - Jesteśmy na tyle mocnym zespołem, że na chwilę obecną możemy wygrywać, ale również grać bardzo ładnie. Każde zwycięstwo buduje atmosferę w zespole. Dzisiaj mamy punkt straty do lidera, zrobimy jednak wszystko, aby święta spędzić na pierwszym miejscu – stwierdził Krzysztof Mączyński.

W sobotę mile dla oka wyglądała gra ofensywna zespołu - z przodu brylował zwłaszcza Hamalainen, ale i na Cristiana Pasquato w końcu można było patrzeć z przyjemnością. Włoch strzelił fantastycznego gola z woleja, wykorzystując dobre podanie od "Hamy". - Cristian zagrał bardzo dobre spotkanie. Na pewno najlepsze od kiedy jestem trenerem Legii. Wystąpił od pierwszej minuty, ponieważ takie mecze są dla niego idealne - spotkanie ze słabszym przeciwnikiem na własnym stadionie - pochwalił pomocnika Jozak.

 



Źródło: Gazeta Polska Codziennie - dodatek mazowiecki

 

#Legia Warszawa #Guilherme #romeo jozak

prenumerata.swsmedia.pl

Telewizja Republika

sklep.gazetapolska.pl

Wspieraj Fundację Niezależne Media

Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
Małgorzata Chłopaś
Wczytuję ocenę...
Zobacz więcej
Niezależna TOP 10
Wideo