CIA nie ufa resetowcom od Tuska » czytaj więcej w Gazecie Polskiej! Więcej »

„Jest pan świnią!” Po chamskich insynuacjach Jońskiego Kamiński opuścił posiedzenie komisji śledczej

Mariusz Kamiński opuścił posiedzenie komisji śledczej ds. wyborów korespondencyjnych. Były szef CBA był atakowany i prowokowany przez przewodniczącego komisji Dariusza Jońskiego (PO). Joński wypytywał Kamińskiego, czy na spotkaniu z premierem Morawieckim "był pijany".

Mariusz Kamiński opuszcza posiedzenie
printscreen - Youtube @Sejm RP

"Chciałem pana wprost zapytać, czy był pan pod wpływem środków, bądź substancji odurzających. Krótko mówiąc, czy był pan trzeźwy?" - wypytywał Joński Kamińskiego, pytając o spotkanie w budynku Kancelarii Premiera przy ul. Parkowej w Warszawie. Wedle zeznań Michała Wypija (Porozumienie) na spotkaniu tym Kamiński miał "wpaść w furię".

Wcześniej zarówno Kamiński, jak i zeznający w poprzednich terminach uczestnicy spotkania (m.in. Jacek Sasin) kategorycznie zaprzeczali, by takie zdarzenie miało mieć miejsce.

Po kolejnym powtórzeniu pytania Joński wyjaśniał, że "trudno mu sobie wyobrazić, żeby koordynator służb specjalnych mógł wpadać w takie emocje". Z sali padł komentarz, że Joński ośmiesza komisję, a inny poseł pytał, czy to Joński jest teraz trzeźwy, pytając w ten sposób.

"Jest pan złośliwy" - mówił Kamiński, ale Joński wyłączył mu mikrofon. Następnie znów zapytał, czy u premiera Kamiński był pijany.

"Jest pan świnią" - odparł Mariusz Kamiński i wyszedł z posiedzenia.

 



Źródło: niezalezna.pl

 

#Dariusz Joński #Mariusz Kamiński #komisja ds. wyborów korespondencyjnych

prenumerata.swsmedia.pl

Telewizja Republika

sklep.gazetapolska.pl

Wspieraj Fundację Niezależne Media

Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
Mateusz Tomaszewski
Wczytuję ocenę...
Zobacz więcej
Niezależna TOP 10
Wideo