W niedzielę w Manili zakończyły się mistrzostwa świata siatkarzy. Turniej, którego gospodarzem po raz pierwszy były Filipiny, miał swoje wzloty i upadki. Z polskiej perspektywy tych drugich było więcej, ale Międzynarodowa Federacja Piłki Siatkowej (FIVB) ocenia imprezę jako „najlepszą w historii”.
Siatkarze USA wygrali dwa pierwsze sety ćwierćfinałowego starcia z Bułgarią, ale ostatecznie polegli 2:3 z niżej notowaną ekipą w ćwierćfinale mistrzostw świata. Bułgarzy w półfinale zmierzą się z inną sensacją mundialu na Filipinach - reprezentacją Czech. W najlepszej czwórce turnieju są także Polacy i Włosi.