Piotr Gąciarek chce wrócić do orzekania. Przed sądem - wiec Iustitii i ulicznej opozycji. Nie zabrakło... Kijowskiego
Zawieszony w listopadzie 2021 r. przez Izbę Dyscyplinarną Sądu Najwyższego Piotr Gąciarek chce wrócić do orzekania w sądzie. Złożył dzisiaj pismo na ręce prezes Sądu Okręgowego w Warszawie, w którym powołuje się na sądowe rozstrzygnięcie jego sprawy sprzed dwóch dni. Przybyciu do sądu Piotra Gąciarka towarzyszyła manifestacja, w której uczestniczyli m.in. działacze tzw. ulicznej opozycji.
Piotr Gąciarek chce wrócić do pracy w Sądzie Okręgowym w Warszawie. Przed wejściem do budynku sądu zgromadziło się kilkadziesiąt osób z transparentami, przedstawicieli zawodów prawniczych oraz tzw. ulicznej opozycji, wśród których można dostrzec m.in. byłego lidera Komitetu Obrony Demokracji, Mateusza Kijowskiego.
"Zwracam się o niezwłoczne dopuszczenie mnie do wykonywania obowiązków służbowych" - wskazał w piśmie do prezes SO w Warszawie, powołując się na postanowienie Sądu Rejonowego dla Warszawy Pragi-Południe z 10 czerwca 2022 r.
W dalszej części swojego pisma wnioskuje o jego przydzielenie do wydziału karnego.
"Uzasadniam to tym, że przez 11 lat (w latach 2010-2021) orzekałem w wydziałach pierwszoinstancyjnych rozpoznając sprawy trudne, o dużym ciężarze gatunkowym, a niekiedy także sprawy precedensowe. Decyzja wiceprezesa SO w Warszawie Przemysława W. Radzika z dnia 28 maja 2021 o zmianie mojego przydziału z XII Wydziału Karnego na XV Wydział Wykonywania Orzeczeń, choć nie zawierała uzasadnienia, w środowisku sędziowskim (i przeze mnie osobiście) została powszechnie odczytana jako forma represji wobec mojej osoby" - napisał.
W poniedziałek Sąd Okręgowy dla Warszawy Pragi oddalił zażalenie na postanowienie z 10 czerwca o przywrócenie Gąciarka do pracy.
Piotr Gąciarek jest wiceprezesem stołecznego oddziału Stowarzyszenia Sędziów Polskich "Iustitia". We wrześniu ub.r. Gąciarek na ręce prezesa sądu złożył oświadczenie, w którym odmówił orzekania w jednym składzie z sędzią Stanisławem Zdunem. Odmowę uzasadniał wadliwym - jego zdaniem - powołaniem tego sędziego przy udziale Krajowej Rady Sądownictwa w obecnym składzie. W konsekwencji Gąciarek został odsunięty od orzekania przez prezesa sąd okręgowego, a następnie w listopadzie ub.r. zawieszony przez Izbę Dyscyplinarną SN w czynnościach służbowych. Izba ta zdecydowała też wtedy o obniżeniu sędziemu uposażenia o 40 proc.
Gąciarek zwrócił się z pozwem w tej sprawie do sądu pracy. W czerwcu Sąd Rejonowy Warszawa-Praga Południe postanowił w ramach zabezpieczenia roszczenia o przywróceniu sędziego do pracy. Nie doszło jednak do tego. Sąd Okręgowy w Warszawie, w którym zatrudniony jest Gąciarek złożył zażalenie na tę decyzję. W poniedziałek zażalenie to zostało oddalone.
Źródło: niezalezna.pl
Wczytuję ocenę...
