Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Sensacja w Dreźnie – odkryto czaszkę wyrzeźbioną dla papieża

Świat historii sztuki obiegła sensacyjna informacja – niesamowita czaszka wyrzeźbiona w skali 1:1 z marmuru, która do niedawna była po prostu jednym z wielu eksponatów w niemieckim zamku – została wykonana przez wielkiego architekta i rzeźbiarza rzymskiego Berniniego dla papieża.

Naturalnej wielkości czaszka z marmuru karraryjskiego znajdowała się przez wiele lat w kolekcji rzymskiej rodziny Chigi. W 1728 roku kupił ją polski król August Mocny. Przechowywana w skarbcu z innymi rzeźbami, po śmierci władcy trafiła do kolekcji archeologicznej i nikt się nią tam nie interesował. Przez wiele lat wystawiano ją w Schloss Pillnitz, pałacu znajdującym się niedaleko Drezna. Pewnego dnia kurator Claudia Kryza-Gersch, która przygotowywała wystawę dzieł Caravaggia, doszła do wniosku, że ten przedmiot będzie idealnie dopełniał obrazy mistrza baroku. Oczywiście najpierw należało przeprowadzić konserwację rzeźby, dlatego trafiła ona do pracowni konserwatorskiej Państwowych Zbiorów Sztuki w Dreźnie.


Gian Lorenzo Bernini's Skull (1655) © SKD; photo: Oliver Killig

Było coś niesamowitego w wyglądzie przedmiotu, miał w sobie jakąś przerażająca aurę, czułam się wręcz przytłoczona – opowiadała Kryza-Gersch. Kiedy postawiono ją na stole zgromadzili się wokół wszyscy konserwatorzy z pracowni. Staliśmy i patrzyliśmy na nią. Po chwili ciszy zabrzmiało pytanie: kto to zrobił? A ponieważ wiedzieliśmy, że była kupiona w Rzymie, ktoś zażartował: a może Bernini? – dodała kurator. Wszyscy się roześmieli. 

Kryza-Gersch zaczęła badać archiwa Drezna. Wreszcie, po kilku miesiącach żmudnego przeszukiwania źródeł znalazła w korespondencji Raymonda Le Plata, głównego nabywcy dzieł sztuki dla Augustusa Mocnego, wzmiankę o „słynnej głowie śmierci”. Le Plata podał też nazwisko artysty... Gian Lorenzo Bernini. I tak żart okazał się prawdą!

Gian Lorenzo Bernini's Skull (1655) © SKD; photo: Oliver Killig

Kurator pojechała też do archiwów włoskich, gdzie odtworzyła historię czaszki. W 1655 roku, trzy dni po tym, jak Aleksander VII został papieżem, zamówił on u Berniniego sarkofag i głowę śmierci. Autorstwo wydaje się więc bezsporne, rzeźba nie mogła pochodzić jedynie z pracowni mistrza. Był wtedy spragniony pracy, wypadł z łask możnych, czuł że jest na marginesie życia i sztuki. Jak nowy papież coś zamawia, to robisz to sam i robisz to jak najlepiej – twierdzi Kryza-Gersch. 

Kiedy Aleksander VII wstąpił na tron papieski, w Rzymie wybuchła zaraza. Wiele środków, które wówczas wprowadził, jest teraz znanych nam wszystkim – maski, kwarantanny i blokady. Papież trzymał wyrzeźbioną czaszkę na biurku, a sarkofag pod łóżkiem jako przypomnienie bliskości śmierci.

 © SKD; photo: Oliver Killig

Czaszkę Berniniego można zobaczyć w Semperbau w Dreźnie, na wystawie Bernini, papież i śmierć (do 5 września). Wśród dwudziestu eksponatów znajduje się też portret Aleksandra VII kładącego rękę na czaszce, ten obraz olejny, wypożyczony z Suwerennego Zakonu Maltańskiego w Rzymie, jest dziełem ucznia Berniniego, Guido Ubaldo Abbatiniego.

 

 

 



Źródło: niezależna.pl; theartnewspaper.com

 

#August Mocny #Drezno #papież Aleksander VII #głowa śmierci #Bernini

prenumerata.swsmedia.pl

Telewizja Republika

sklep.gazetapolska.pl

Wspieraj Fundację Niezależne Media

Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
Magdalena Łysiak
Wczytuję ocenę...
Zobacz więcej
Niezależna TOP 10
Wideo