Podziel się swoim 1,5% podatku na wsparcie mediów Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy za solidarność! Dowiedz się więcej »

Inwestycje związane z KPO rozpoczynają się w wielu krajach UE. Premier: Jesteśmy na podobnym etapie

- Zbudowaliśmy odpowiednie finansowanie, te inwestycje nie ucierpią - mówił premier Mateusz Morawiecki.

Premier Mateusz Morawiecki
Twitter/premier.pl

Podczas poniedziałkowej konferencji prasowej szef rządu pytany był m.in. o to, że "wiele krajów UE kończy już pierwsze inwestycje z krajowych planów odbudowy, a w Polsce nie ma ani inwestycji, ani pieniędzy".

"Inwestycje, które są związane z KPO, w wielu krajach w UE, także w Polsce, się rozpoczynają. Jesteśmy w podobnym miejscu, na podobnym etapie, te inwestycje tak, jak obiecałem wcześniej, nie ucierpią, ponieważ zbudowaliśmy odpowiednie finansowanie poprzez Polski Fundusz Rozwoju i różni beneficjenci doskonale o tym wiedzą"

– powiedział Morawiecki.

Dodał, że "spotkania, które się odbywają na szczeblu różnych resortów, są tego najlepszym potwierdzeniem". "Wiele projektów toczy się, są rozwijane i myślę, że w tym roku lub w przyszłym niektóre z nich się nawet będą kończyć. Pozostałe kraje UE są na podobnym etapie" - powiedział premier.

W marcu rzecznik rządu Piotr Müller przypomniał, że "programy z KPO są realizowane w ramach prefinansowania krajowego". "Te programy, które zostały wpisane do KPO, to one są już realizowane w ramach środków krajowych. W związku z tym nie ma zatrzymania projektów z tego tytułu w kontekście ich realizacji" - wskazywał.


Pod koniec marca wiceprezes Polskiego Funduszu Rozwoju Bartosz Marczuk informował, że - w ramach prefinansowania inwestycji z Krajowego Planu Odbudowy - wypłaconych zostało już ok. 400 mln zł, a w najbliższym czasie będzie to ponad 1 mld złotych.

KE na początku czerwca ub. r. zaakceptowała polski KPO, co było krokiem w kierunku wypłaty przez UE 23,9 mld euro dotacji i 11,5 mld euro pożyczek w ramach Funduszu Odbudowy, jednak pieniądze nie zostały wypłacone. KE zaznaczyła, że polski KPO "zawiera kamienie milowe związane z ważnymi aspektami niezależności sądownictwa, które mają szczególne znaczenie dla poprawy klimatu inwestycyjnego i stworzenia warunków dla skutecznej realizacji" i że "Polska musi wykazać, że te kamienie milowe zostały osiągnięte przed dokonaniem jakichkolwiek wypłat w ramach Funduszu Odbudowy".

Na początku roku Sejm uchwalił nowelizację ustawy o Sądzie Najwyższym, która - według PiS - ma wypełnić kluczowy "kamień milowy" dla odblokowania przez Komisję Europejską środków na realizację Krajowego Planu Odbudowy. Przewiduje ona m.in., że sprawy dyscyplinarne i immunitetowe sędziów ma rozstrzygać NSA, a nie – jak obecnie – Izba Odpowiedzialności Zawodowej SN.

W lutym tego roku wniosek o zbadanie zgodności noweli z konstytucją skierował do TK - w trybie kontroli prewencyjnej - prezydent Andrzej Duda. W skierowanym do TK wniosku prezydent zwrócił się do TK o zbadanie zgodności z konstytucją m.in. szeregu zapisów o tzw. teście niezależności sędziego oraz o przekazaniu spraw dyscyplinarnych i immunitetowych sędziów do NSA. Trybunał Konstytucyjny na 30 maja wyznaczył termin rozprawy ws. nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym.

W połowie kwietnia minister ds. UE Szymon Szynkowski vel Sęk powiedział, że - przy optymistycznym założeniu, że Trybunał Konstytucyjny orzeknie, że nowela ustawy o Sądzie Najwyższym jest zgoda z konstytucją - pozyskanie środków z KPO jest możliwe pewnie pod koniec wakacji.

 



Źródło: niezalezna.pl, pap

 

#Polska

prenumerata.swsmedia.pl

Telewizja Republika

sklep.gazetapolska.pl

Wspieraj Fundację Niezależne Media

Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
Wczytuję ocenę...
Zobacz więcej
Niezależna TOP 10
Wideo