Afera korupcyjna w szpitalu w Zdunowie. "Marszałek Grodzki zasłania się immunitetem. To świadczy też o jakości Senatu"
- Sprawa jest bardzo poważna. To wygląda na "przemysł korupcyjny". Są równi obywatele, którzy mają akt oskarżenia i równiejsi, którzy zasłaniają się immunitetem. Ja nie będę mówił, że marszałek Grodzki jest jak "żona Cezara", poza podejrzeniami, bo widać, że ta żona Cezara unika jakiegokolwiek złożenia wyjaśnień przed wymiarem sprawiedliwości - tak o procederze korupcyjnym w szpitalu w Szczecinie-Zdunowie mówił Ryszard Czarnecki, europoseł Prawa i Sprawiedliwości.
Kilkudziesięciu byłych pacjentów ujawniło informacje dotyczące Fundacji Pomocy Transplantologii działającej przy Szpitalu Szczecin-Zdunowo kierowanym przez Tomasza Grodzkiego. Informacje te potwierdziły ustalenia śledczych, że w fundacji, której założycielem był obecny marszałek Senatu, działała zorganizowana grupa przestępcza, zaś sama fundacja służyła do prania brudnych pieniędzy. Według ustaleń śledczych Grodzki miał pełną wiedzę na temat sposobu działalności fundacji.
Od trzech lat Prokuratura Regionalna w Szczecinie prowadzi śledztwo dotyczące korupcji w szpitalu w Szczecinie-Zdunowie. Efektem dochodzenia są zarzuty sformułowane wobec marszałka Senatu. Śledczy jednak nie są w stanie mu ich postawić, ponieważ od 630 dni Grodzki zasłania się immunitetem.
Właśnie z dochodzenia przeciwko Grodzkiemu śledczy wyodrębnili osobny wątek dotyczący działalności Fundacji Pomocy Transplantologii, której fundatorem i pomysłodawcą był były dyrektor szpitala w Szczecinie-Zdunowie prof. Tomasz Grodzki. Fundacją kierowali lekarze, którzy byli jego podwładnymi w szpitalu w Zdunowie. W połowie tego roku śledczy postawili zarzuty trzem z nich – dwóm byłym prezesom fundacji, a także znanemu szczecińskiemu chirurgowi Krzysztofowi K. Zatrzymani usłyszeli zarzuty korupcji, oszustw, prania brudnych pieniędzy, a także działalności w zorganizowanej grupie przestępczej.
Dzisiaj o sprawie rozmawiali politycy w programie "Polityczna kawa" Tomasza Sakiewicza.
- Sprawa jest bardzo poważna. To wygląda na "przemysł korupcyjny". To sytuacja niespodziewana, gdy chodzi o korupcję. Gdy w procederze uczestniczy kilkadziesiąt osób, to niebywałe. Są równi obywatele, którzy mają akt oskarżenia i równiejsi, którzy zasłaniają się immunitetem. Ja nie będę mówił, że marszałek Grodzki jest jak "żona Cezara", poza podejrzeniami, bo widać, że ta żona Cezara unika jakiegokolwiek złożenia wyjaśnień przed wymiarem sprawiedliwości. To jest znowu kwestia tego, że nie jest gracz drugoplanowy, ale jest to marszałek Senatu, trzecia osoba w państwie. Zwracam uwagę, że ostatnio aresztowano w Brukseli wiceprzewodniczącą Parlamentu Europejskiego i od razu jej partia wyrzuciła ją z ugrupowania, a frakcja socjalistów wyrzuciła ją ze swoich szeregów. Relegowali ją bez żadnych wyjaśnień, a wystarczył tylko sam fakt przeszukania i zatrzymania
- mówił Ryszard Czarnecki, eurodeputowany PiS.
- Marszałek, który zasłania się immunitetem, pokazuje też jakość Senatu. Senat broni go jak niepodległości - dodał.
Marek Sawicki, poseł PSL-Koalicji Polskiej, zaznaczył, że w sprawach karnych immunitet parlamentarzysty nie powinien obowiązywać.
- Będę zachęcał swoich kolegów senatorów i zachęcam PiS, by w sprawach karnych uchylać immunitety, a było w ciągu ostatnich 7 lat kilka głośnych spraw o uchylenia immunitetu i nie było zgody. (...) W mojej ocenie, w sprawach karnych immunitet nie powinien obowiązywać i na tym koniec. Jeśli mamy niedomaganie w konstytucji, to powołajmy komisję konstytucyjną i zacznijmy nad nią pracować, jak ją zmienić, by była bardziej przydatna w obecnych czasach
- podkreślił.
Źródło: TV Republika
Wczytuję ocenę...
