Pogranicznicy zlikwidowali grupę przestępczą
Zorganizowaną grupę przestępczą zajmującą się handlem w Polsce, Niemczech i w Czechach nielegalnymi papierosami z przemytu rozbili funkcjonariusze Straży Granicznej z Medyki. Skarb Państwa stracił na procederze ponad 3,5 mln złotych. 6 osób usłyszało zarzuty.
Rzecznik Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej mjr Elżbieta Pikor poinformowała PAP we wtorek, że zorganizowana grupa przestępcza działała w rejonie polsko-ukraińskiego przejścia granicznego w Medyce i w Przemyślu. Zajmowała się skupowaniem, przechowywaniem, przewożeniem i dalszą dystrybucją papierosów, które nie miały polskich znaków skarbowych akcyzy.
Według ustaleń śledztwa grupa od października 2017 r. do kwietnia 2018 roku wprowadziła do obrotu ponad 209 tysięcy paczek papierosów, czym spowodowała straty Skarbu Państwa z tytułu uszczuplenia podatku akcyzowego na ponad 3,5 mln złotych.
Funkcjonariusze SG z Medyki dotarli do informacji, z których wynikało, że obrót kontrabandą miał odbywać się na dużą skalę, a osoby zajmujące się tą działalnością miały osiągać z tego tytułu spore zyski. Działania operacyjne, trwające 18 miesięcy, doprowadziły do rozpracowania tego nielegalnego procederu, ustalenia tożsamości sześciu osób, a także "dziupli", gdzie przechowywane były papierosy
– mówiła mjr Pikor.
Do zatrzymań doszło pod koniec października. Podejrzani to czterech Polaków, mieszkańców powiatów przemyskiego i jasielskiego oraz woj. śląskiego, w wieku 60, 48, 46 lat oraz 27-letni lider grupy, a także dwóch Ukraińców w wieku 40 i 42 lat.
Ponadto funkcjonariusze przeszukali cztery adresy w woj. podkarpackim i śląskim, gdzie miały być przechowywane nielegalne towary. Zabezpieczyli też samochód i około 50 tys. zł.
Zebrane dowody potwierdziły, że osoby te były ze sobą powiązane, tworzyły nieformalną grupę, w której istniał podział zadań. Jej celem było popełnianie przestępstw skarbowych
– zaznaczyła rzeczniczka.
Dodała, że organizatorem tego nielegalnego procederu był 27-letni mieszkaniec Przemyśla. Miał on sam i za pośrednictwem innych osób kupować na przygranicznych bazarach od obywateli Ukrainy papierosy i je przechowywać.
Lider grupy ukrywał m.in. papierosy na posesji w specjalnie skonstruowanej przez siebie skrytce w kanale garażu. Ujawniona skrytka mogła pomieścić nawet 30 tysięcy paczek papierosów
– wyjawiła mjr Pikor.
Lider miał także organizować dystrybucję towaru w Polsce, Czechach i w Niemczech. Pozostali podejrzani zajmowali się kupowaniem papierosów i przewożeniem ich do "dziupli".
Postępowanie nadzoruje Prokuratura Okręgowa w Przemyślu. Postawiła ona podejrzanym zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej i popełnienia przestępstw skarbowych. Grozi im do 5 lat więzienia.
Z kolei 27-letni mieszkaniec Przemyśla usłyszał zarzut kierowania grupą. Wobec niego oraz 60-letniego mieszkańca Medyki Sąd Rejonowy w Przemyślu, na wniosek prokuratora, zastosował areszt na trzy miesiące.
Wobec pozostałych podejrzanych prokurator zastosował poręczenia majątkowe, dozory policji i zakaz opuszczania kraju.
Sprawa ma charakter rozwojowy i nie są wykluczone dalsze zatrzymania.
Źródło: niezalezna.pl, pap
Wczytuję ocenę...
