Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Rząd musi współpracować z prezydentem. A Kierwiński? Zaatakował Andrzeja Dudę

Prezydent Andrzej Duda podczas porannego oświadczenia z okazji 20. rocznicy przystąpienia Polski do UE, nawiązał do zbliżających się wyborów europejskich i zaznaczył, że "będziemy wybierali także naszych przedstawicieli do innych instytucji europejskich, m.in. będziemy wybierali polskiego członka KE". Jak się okazało, za te słowa zaatakował go kandydat KO do europarlamentu, minister Marcin Kierwiński.

Marcin Kierwiński
Marcin Kierwiński
Tomasz Jędrzejowski - Gazeta Polska

W kontekście wyboru polskiego członka KE Duda przypomniał, że od zeszłego roku mamy w Polsce nowe rozwiązania legislacyjne, które "stanowią realizację - można powiedzieć - tego, co kiedyś powiedział, jeżeli chodzi o współpracę pomiędzy najważniejszymi organami w państwie, pomiędzy prezydentem a Prezesem Rady Ministrów, Trybunał Konstytucyjny". "Współpraca ta została legislacyjnie ukształtowana, ustawa reguluje tę współpracę także jeżeli chodzi o wybór osób pełniących najważniejsze stanowiska ze strony polskiej w UE, także w KE" - powiedział prezydent.

Wierzę w to, że uda się wspólnie z rządem wybrać takie osoby, które będą nas reprezentowały godnie, które będą przede wszystkim obiektywnie, znakomicie merytorycznie przygotowane do tego, by prowadzić sprawy europejskie, oczywiście z uwzględnieniem polskich interesów

– powiedział Duda.

Niespodziewanie, te słowa rozwścieczyły szefa MSWiA. Marcin Kierwiński, odnosząc się do tej wypowiedzi na platformie X ocenił, że "Andrzej Duda to jeden z ostatnich polityków w Polsce, który powinien wypowiadać się o przyszłości Wspólnoty i przyszłości Polski w Unii". 

"Szantaż zaś ws. komisarza UE oceniam jako niegodny Głowy Państwa" - stwierdził Kierwiński (kandydat KO do europarlamentu), uderzając w prezydenta tuż przed świętem państwowym. 

Rząd musi współpracować z prezydentem

Na początku września ub.r. prezydent Duda podpisał ustawę o współpracy władz ws. przewodnictwa Polski w Radzie UE, które będzie miało miejsce w pierwszej połowie 2025 r. Według ustawy, rząd ma przedkładać prezydentowi propozycje kandydatur na stanowiska: członka Komisji Europejskiej; członka Trybunału Obrachunkowego; sędziego Trybunału Sprawiedliwości UE; rzecznika generalnego Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej; członka Komitetu Ekonomiczno-Społecznego; członka Komitetu Regionów oraz dyrektora w Europejskim Banku Inwestycyjnym. Następie prezydent ma w terminie 14 dni wyrazić zgodę bądź odmówić desygnowania danych kandydatów.

Ustawa przewiduje też m.in. ustalanie przez rząd w porozumieniu z Prezydentem RP priorytetów w zakresie sprawowania przez przedstawicieli Rady Ministrów prezydencji składów Rady i przedstawienie właściwym organom Sejmu i Senatu informacji o tych priorytetach. Decyzję w sprawie polskiego stanowiska na posiedzenie Rady Europejskiej lub na posiedzenie międzynarodowe z udziałem UE rząd ma podejmować w porozumieniu z prezydentem.

 



Źródło: niezalezna.pl, PAP

#Marcin Kierwiński #Andrzej Duda

mk