Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Burza po słowach Przemysława Czarnka ws. zwolnień w oświacie. "Minister edukacji ani nie zwalnia, ani nie zatrudnia nauczycieli"

Po słowach ministra edukacji i nauki Przemysława Czarnka o perspektywie zwolnień nawet 100 tys. nauczycieli, rozgorzała gorąca dyskusja. Szef resortu wskazuje na coraz mocniej widoczny niż demograficzny. "Minister edukacji ani nie zwalnia, ani nie zatrudnia nauczycieli. Nie powoduje też, że dzieci jest mniej czy więcej, ale może wypracować mechanizmy niwelujące skutki tego zjawiska. Dlatego już dziś trzeba zacząć rozmowy i dzięki nim znaleźć najlepsze mechanizmy łagodzące skutki niżu" - wskazało w komunikacie MEiN.

fot. Aleksiej Witwicki | GAZETA POLSKA

Szef MEiN Przemysław Czarnek pytany był w internetowej części rozmowy w Radiu Zet m.in. o to, czy już w przyszłym roku będą zwolnienia nauczycieli.

- Nie, jeszcze nie w przyszłym roku, ale w perspektywie dwóch, trzech lat na 100 proc. tak, zwłaszcza w szkołach średnich. Wiedzą to dyrektorzy liceów, choćby takich jak w Prudniku, którzy nie zatrudniają dodatkowo nauczycieli. Wolą dać nadgodziny nauczycielom, dlatego, że to powoduje, że później nie trzeba będzie tych nauczycieli zwalniać

 - powiedział minister.

Mówiąc o skali zwolnień powiedział: "To jest kwestia ok. 100 tys. nauczycieli z 700 tys. w perspektywie 2-3 lat". 

Czarnek dodał, że "wchodzi potężny niż demograficzny, zwłaszcza do szkół średnich". Zaznaczył, że to będzie powodowało, że nauczycieli będzie tam za dużo i należy przygotować odpowiednie rozwiązania, które umożliwią pewnej grupie nauczycieli przejść na emeryturę. Pytany o to, czy będzie powrót do wcześniejszej emerytury zawodowej dla nauczycieli powiedział: "To jest rozwiązanie, które absolutnie musi wrócić na tapet i musi być dyskutowane".

Po słowach o przewidywanych zwolnieniach, spadło na ministra Czarnka wiele słów krytyki, szczególnie ze strony środowiska opozycji.

Przemysław Czarnek, odpowiadając na tekst zamieszczony na stronach "Gazety Wyborczej", stwierdził - "nie straszcie".

- W perspektywie najbliższych 2-3 lat nadejdzie niż demograficzny. W systemie oświaty ubędzie kilkaset tys. uczniów. Trzeba JUŻ DZIŚ rozmawiać i wypracować rozwiązania zabezpieczające, np. przywrócić wcześniejsze emerytury nauczycieli, które zabrał im Donald Tusk - napisał szef MEiN.

"Minister edukacji ani nie zwalnia, ani nie zatrudnia nauczycieli. Nie powoduje też, że dzieci jest mniej czy więcej, ale może wypracować mechanizmy niwelujące skutki tego zjawiska. Dlatego już dziś trzeba zacząć rozmowy i dzięki nim znaleźć najlepsze mechanizmy łagodzące skutki niżu. Zostaną podjęte rozmowy w tej kwestii z przedstawicielami związków zawodowych" - czytamy w stanowisku przedstawionym przez Ministerstwo Edukacji i Nauki. 

 



Źródło: niezalezna.pl, pap

 

#edukacja #Przemysław Czarnek

prenumerata.swsmedia.pl

Telewizja Republika

sklep.gazetapolska.pl

Wspieraj Fundację Niezależne Media

Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
md
Wczytuję ocenę...
Zobacz więcej
Niezależna TOP 10
Wideo