Lech Wałęsa dał kolejny popis erudycji, tym razem w programie "Tomasz Lis". Na antenie stwierdził, że... "nie można dać bez przerwy bić po twarzy i mówić, że deszcz pada". Internauci nie kryją rozbawienia: "Gdyby kózka nie skakała to i Salomon nie naleje".
Wulgarne protesty w całej Polsce trwają od 22 października i są wyrazem sprzeciwem wobec zaostrzenia przepisów antyaborcyjnych. Wywołało je orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego, który stwierdził, że przepis tzw. ustawy antyaborcyjnej z 1993 r., zezwalający na aborcję w przypadku ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu, jest niezgodny z konstytucją. Głównym inicjatorem akcji protestacyjnych jest Ogólnopolski Strajk Kobiet.
Sprawę postanowił skomentować dla Newsweek.pl Lech Wałęsa.
To już są ostanie dwa szczeble na drabinie do spadnięcia w przepaść. Następnym razem ktoś nie wytrzyma, pchnie nożem przebranego policjanta i się zacznie wojna domowa
- stwierdził w programie "Tomasz Lis".
Ale hitem stało się inne sformułowanie. Zobaczcie:
#Wałęsa
— PikuśPOL 🇵🇱 📿 (@pikus_pol) November 27, 2020
Kategoria - powiedzenia:
- Nie można dać bez przerwy bić po twarzy i mówić, że deszcz pada😮 pic.twitter.com/Zi8cJketHv
Internauci też mają kilka propozycji na roszady w przysłowiach:
Gdyby kózka nie skakała to i Salomon nie naleje.
— Fifarafa (@Firarafaa) November 27, 2020
Nie można też pluć na twarz i mówić, że równo puchnie 😂
— irmamila 🇵🇱 (@irenass05) November 27, 2020
To nie deszcz, to czelabiński grad 🤣
— efka 🇵🇱 (@efka_k_) November 27, 2020
I nie kryją rozbawienia:
Lechu filozof, pogodynka i prawie zawodnik MMA w jednym...🧐
— Aga Swska (@AgaSwska) November 27, 2020
Ja nie o takem polskem walczylem 😄😉
— Polak (@polak007ak) November 27, 2020
Co za sierota 🤦♂️
— Mario 🇵🇱 (@Mario40352251) November 27, 2020