Bezrobocie nadciąga nad Polskę » czytaj więcej w Gazecie Polskiej! Więcej »

Wielkanocny posiłek dla bezdomnych

Wielkanocny posiłek dla bezdomnych, samotnych i biednych zorganizowano w niedzielę – już po raz trzydziesty – w siedzibie Górnośląskiego Towarzystwa Charytatywnego (GTCh) w Katowicach.

photosforyou

Przed drzwiami GTCh w pobliżu placu Sejmu Śląskiego w centrum miasta w niedzielę w południe ustawiła się niewielka grupa osób.

Założyciel towarzystwa Dietmar Brehmer zwrócił uwagę, że tego dnia w regionie odbywają się także inne spotkania dla potrzebujących. Dlatego, jego zdaniem, ważniejszy od niedzielnego posiłku może być ten zaplanowany przez GTCh na poniedziałkowe popołudnie.

„Od lat narasta – w bardzo dobrym znaczeniu – konkurencja, jest wiele imprez świątecznych. Chciałbym jednak może, żeby te wszystkie inicjatywy nie skupiały się tylko na jednym dniu, ale żeby codziennie tego człowieka można było nakarmić” - powiedział PAP Brehmer.

Górnośląskie Towarzystwo Charytatywne wydaje w centrum Katowic posiłki potrzebującym codziennie od 30 lat, czyli od około 11 tys. dni. Jak oszacowali jego przedstawiciele, w ciągu 29 lat działalności wydano ich około 2 mln. W ostatnich miesiącach codziennie korzystało z nich od 90 do 180 osób. „To są ludzie głodni” - zaznaczył Brehmer.

Przypomniał, że zgodnie z Ewangelią święta Wielkiej Nocy są najważniejszym świętem – upamiętniającym śmierć i zmartwychwstanie Chrystusa. „Cieszymy się jako chrześcijanie, jako grzesznicy, że kiedyś coś takiego nastąpiło, że Jezus, mimo ukrzyżowania, zmartwychwstał. Mam nadzieję, że to nam przyświeca, ale to skłania również do dobrych uczynków – żeby dzielić się dobrocią” - ocenił szef GTCh.

„Tak, jak w jednym z listów powiedział apostoł Paweł, jest więcej radości z dawania. Proszę popatrzyć na tych ludzi, którzy tu pracują” - wskazał na zaangażowanych w roznoszenie potraw wolontariuszy, w części bezdomnych, mieszkających w noclegowni towarzystwa.

W niedzielę na ustawionych w siedzibie GTCh stołach podano: barszcz czerwony, bigos, ziemniaki, jajka w majonezie, śląski szałot (sałatkę warzywną), paletę wędlin i serów, pieczywo oraz ciasta.

Świąteczne posiłki od kilkunastu dni przygotowywał 30-osobowy zespół wolontariuszy i ludzi dobrej woli. Pomagają osoby bezdomne i takie, które dzięki pomocy towarzystwa wyszły z bezdomności.

Górnośląskie Towarzystwo Charytatywne istnieje od 1989 r. Było pierwszą pozapaństwową i pozakościelną organizacją tego typu na Śląsku i jedną z pierwszych w Polsce. Przyjęło nazwę "Górnośląskie", nawiązując do śląskich tradycji dobroczynności. Towarzystwo zatrudnia kilkoro pracowników, pomagają im wolontariusze – głównie bezdomni, podopieczni GTCh.

Towarzystwo pomaga osobom wykluczonym społecznie w różny sposób. Codziennie wydaje ciepłe posiłki, zaopatruje w artykuły spożywcze i odzież, udziela noclegów, pomaga w poszukiwaniu pracy i w innych sprawach socjalnych.

Przyjęcie wielkanocne w katowickiej siedzibie GTCh to nie jedyna w regionie społeczna inicjatywa świąteczna. Świąteczne śniadanie, będące częścią inicjatywy bożonarodzeniowych wigilii dla samotnych organizowanych od blisko 20 lat przez Mikołaja Rykowskiego z fundacji Wolne Miejsce, odbyło się przed południem w Międzynarodowym Centrum Kongresowym w Katowicach. Przedsięwzięcie wspierają liczni wolontariusze, firmy, organizacje i miasta.

 



Źródło: niezalezna.pl, PAP

 

prenumerata.swsmedia.pl

Telewizja Republika

sklep.gazetapolska.pl

Wspieraj Fundację Niezależne Media

Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
redakcja
Wczytuję ocenę...
Zobacz więcej
Niezależna TOP 10
Wideo