Wyjaśnił, że omówił z Trumpem obecny stan i perspektywy stosunków dwustronnych, a także najważniejsze kwestie międzynarodowe.
Stosunki rosyjsko-amerykańskie przeżywają trudny okres, ale ta napięta atmosfera nie ma obiektywnych przyczyn
– mówił Putin.
Prezydent Rosji podkreślił, że "jesteśmy zadowoleni z naszego spotkania".
Myślę, że rozumiemy się już znacznie lepiej. Przed nami dużo problemów, ale nie wszystko da się omówić podczas jednego spotkania
– dodał.
Omówiliśmy nieporozumienia między naszymi krajami. Musimy współpracować dla dobra świata. Nasze stosunki nigdy nie były gorsze niż teraz. Ale to się zmieniło. Jakieś cztery godziny temu
– mówił prezydent USA.
Zapytany o kwestę Nord Stream 2 odpowiedział:
Nazwałem Putina konkurentem. Dobrym konkurentem. Będziemy konkurować ze sobą.
Putin przekazał ponadto, że w czasie rozmów z przywódcą USA Donaldem Trumpem w Helsinkach strona rosyjska przekazała notatkę z konkretnymi propozycjami dotyczącymi nierozprzestrzeniania broni jądrowej.
Putin podkreślił, że jako największe państwa posiadające broń jądrową Rosja i USA niosą szczególną odpowiedzialność za bezpieczeństwo międzynarodowe. Wyjaśnił, że rozmawiał z Trumpem o uregulowanie dialogu w sprawie stabilności strategicznej i nierozprzestrzeniania broni masowego rażenia.
Przekazaliśmy kolegom amerykańskim notatkę z konkretnymi propozycjami na ten temat – dodał.
Tematem rozmów były też porozumienia mińskie. Zdaniem Putina USA mogłyby wpływać na władze Ukrainy w sprawie realizacji porozumień mińskich. Ocenił, że powinny to czynić "bardziej stanowczo".
Donald Trump przekazał, że z Putinem rozmawiał domniemanej ingerencji Moskwy w wybory prezydenckie w USA.
Trump podkreślił, że nie widzi żadnego powodu, by wierzyć, że Rosja ingerowała w przebieg wyborów w 2016 roku na jego korzyść, wbrew wnioskom przedstawionym mu przez amerykański kontrwywiad. W jego ocenie Putin "niezwykle mocno" odrzucał dziś te zarzuty.
Trump, pytany komu wierzy ws. Russiagate: FBI czy Putinowi, powiedział, że ma powody wierzyć obu stronom.
Śledztwo w tej sprawie, prowadzone w USA przed specjalnego prokuratura Roberta Muellera, jest "katastrofą dla naszego kraju" - ocenił - i negatywnie oddziałuje na relacje amerykańsko-rosyjskie.
Nie było "żadnej zmowy" między moim sztabem wyborczym a rządem Rosji – zapewnił Trump.
Na pytanie dziennikarzy o stanowiska w sprawie aneksji Krymu Władimir Putin odpowiedział:
Stanowisko Trumpa ws. Krymu jest znane. On uważa, że przyłączenie Krymu do Rosji jest nielegalne. My uważamy inaczej.