Premier: tarcza jest odpowiedzią na podwyższoną inflację
Zaproponowana przez nas tarcza antyinflacyjna jest naszą odpowiedzią na podwyższoną inflację - powiedział premier Mateusz Morawiecki w opublikowanym w piątek podcaście. Podkreślił, że rekordowe poziomy inflacji notują największe gospodarki, jak Niemcy i Stany Zjednoczone.
Szef polskiego rządu spotkał się w piątek w Londynie z premierem Wielkiej Brytanii Borisem Johnsonem. Podczas briefingu po spotkaniu, został zapytany, czy podczas rozmowy poruszono także temat tragedii, która wydarzyła się dwa dni temu na kanale La Manche i doprowadziła do nieporozumienia między Wielką Brytanią a Francją.
W środę podczas próby przeprawy przez kanał na wodach w pobliżu francuskiego portu Calais zginęło 27 osób, które płynęły obciążonym ponad miarę pontonem. Premier Johnson wezwał w czwartek prezydenta Francji Emmanuela Macrona do wprowadzenia dwustronnej umowy o readmisji, aby umożliwić powrót wszystkich nielegalnych migrantów przekraczających kanał La Manche.
"Przede wszystkim złożyłem wyrazy głębokiego współczucia wszystkim rodzinom i bliskim tych, którzy zginęli tragicznie na kanale La Manche, przekraczając go ze strony francuskiej i kierując się w stronę Wielkiej Brytanii"
- powiedział premier.
Niedawne zdarzenie na kanale La Manche jest według niego kolejnym dowodem na to, że "różnego rodzaju presje migracyjne, które występują w wielu miejscach Europy, na wielu jej granicach zewnętrznych, mają pewien wspólny mianownik".
"Tym mianownikiem jest konieczność wspólnej dbałości o bezpieczeństwo zewnętrznych granic, jak również wspólna polityka pomocy tym państwom, które leżą na obrzeżach Unii Europejskiej"
- stwierdził.
Jak mówił, chodzi o pomoc tam na miejscu mieszkańcom, pomoc gospodarczą, pomoc w rozwijaniu handlu i tworzeniu nowych miejsc pracy.
"Tak, aby dla tych ludzi, którzy dzisiaj z tych krajów decydują się migrować do UE w sposób nielegalny, tworzyć nadzieję na lepsze życie u nich w Afryce, czy na Bliskim Wschodzie, bądź w Azji Centralnej"
- powiedział premier.
W środę, po zatonięciu łodzi z migrantami prezydent Francji Emmanuel Macron powiedział, że Francja nie pozwoli, aby kanał La Manche stał się cmentarzem; oznajmił, że chce, aby zorganizowane zostało spotkanie ministrów UE w sprawie kryzysu migracyjnego. Prezydent Francji poprosił też o natychmiastowe wzmocnienie zasobów agencji Frontex na zewnętrznych granicach UE.
Brytyjski rząd od dawna wskazuje, że za rosnącą skalą nielegalnej imigracji przez La Manche stoją gangi przemytnicze, i zarzuca Francji, że ta nie podejmuje wystarczających działań, by zatrzymywać ludzi wsiadających do łodzi.
W czwartek brytyjska minister spraw wewnętrznych Priti Patel występując w Izbie Gmin poinformowała, że w bieżącym roku udaremniono przeprawy ponad 20 tys. osób, a władze brytyjskie zlikwidowały 17 zorganizowanych grup przestępczych, doprowadziły do ponad 400 aresztowań i 65 wyroków skazujących.
Dodała, że od początku roku przez kanał La Manche nielegalnie przedostało się do Wielkiej Brytanii ok. 26 tys. osób - ponad trzy razy więcej niż w całym zeszłym roku.
Źródło: niezalezna.pl,
Wczytuję ocenę...
