Zaczynają się rozliczenia za Afganistan? Republikanie chcą impeachmentu sekretarza stanu

O procedurze impeachmentu słyszy się najczęściej kiedy poddawani mu są prezydenci, jak dwukrotnie stało się w wypadku Donalda Trumpa, a wcześniej w wypadku Billa Clintona. Izba Reprezentantów ma jednak prawo użycia tej procedury wobec całego szeregu urzędników federalnych, łącznie z sędziami. I chociaż nie brak już głosów, że wobec kompromitacji w Afganistanie powinno się poddać impeachmentowi samego Bidena, to dwóch republikańskich kongresmanów, Ralph Norman i Andy Harris, postanowili zacząć od urzędnika nieco niższego stopnia. Telewizja Fox News poinformowała, że mają zamiar wkrótce przedstawić artykuły impeachmentu wobec sekretarza stanu Antoniego Blinkena. 

Procedura impeachmentu wygląda tak samo niezależnie od tego, kto jest jej poddawany i przypomina nieco proces sądowy, artykuły impeachmentu są w nim czymś w rodzaju aktu oskarżenia. Kongresmani zarzucają mu, że z powodu swojej roli w katastrofalnej ewakuacji z Afganistanu złamał swoją przysięgę i „przewodniczył lekkomyślnemu opuszczeniu opuszczeniu interesów, bezpieczeństwa i wartości naszego państwa”. Twierdzą również, że doradzając Bidenowi zig

Kongresmani twierdzą także, że nie poinformował Kongresu i samych Amerykanów, także tych w Afganistanie, o niebezpieczeństwie związanym z ewakuacją.

- Zgodnie z konstytucją USA zadaniem sekretarza stanu jest informowanie Kongresu i amerykańskich obywateli o amerykańskich stosunkach zagranicznych - powiedzieli dziennikarzom - Nie udało mu się tego zrobić w odniesieniu do Afganistanu, przez co zostawiono amerykańskich obywateli bez ochrony w mieście pod kontrolą Talibanu. Sekretarz Blinken jest również odpowiedzialny za bezpieczeństwo amerykańskich obywateli poza granicami USA i, w razie niebezpieczeństwa, za ich bezpieczną i szybką ewakuację – czego jak na razie nie zrobił”. 

Szanse na to, że przedstawione przez nich artykuły impeachmentu zostaną przyjęte i rozpocznie się proces Blinkena nie są zbyt duże, chociaż warto odnotować, że także wielu Demokratów – zwłaszcza tych, którzy mieli okazję służyć wcześniej w siłach zbrojnych – jest mocno rozczarowane tym jak administracja Bidena przeprowadza tę ewakuację. Pokazuje jednak, że Republikanie nie zamierzają im odpuścić i chcą, żeby odpowiedzialni za to fiasko ponieśli odpowiedzialność. 

Lider republikańskiej mniejszości w Izbie Kevin McCarthy jak na razie nie dołączył do chóry Republikanów żądających rezygnacji lub impeachmentu Bidena i jego ludzi. Nie pozostawił jednak wątpliwości, że też nie ma zamiaru im odpuścić.

- Jestem ekstremalnie sfrustrowany tym prezydentem. Jak mówiłem wcześniej, jeśli chcesz być prezydentem wolnego świata, to musisz mieć wiarę, zaufanie i pewność amerykańskiej opinii publicznej. Biden stracił je wczoraj - powiedział w piątek nawiązując do zamachu w Kabulu - Nadejdzie dzień sądu. Mamy do tego konstytucyjne prawo. Jednak teraz, w ciągu pięciu najbliższych dni, wszyscy powinni być odpowiedzialni i skupić się na wyciągnięciu Amerykanów. Kiedy ten dzień minie, będziemy mogli pociągnąć ich do odpowiedzialności za podjęte działania, wygłoszone kłamstwa, błędne decyzje które naraziły Amerykanów i za decyzję by ich zostawić. 

Komentatorzy są zgodni, że sprawa Afganistanu nie przeminie tak szybko. Ich zdaniem prawdziwe rozliczenia zaczną się jednak po przyszłorocznych wyborach, jeśli Republikanom uda się odzyskać większości w obu izbach Kongresu – w obecnej sytuacji jest raczej mało prawdopodobne, aby im się to nie udało. Najprawdopodobniej dopiero wtedy zaczną się śledztwa mające wyjaśnić kto dopuścił do dantejskich scen na lotnisku w Kabulu. 

 

Źródło: Fox News, Yahoo