Koszulka NIEMIECKO - RUSKA SZAJKA TUSKA Zamów już TERAZ!

Największy przekręt w historii Doliny Krzemowej. Rusza proces bohaterki feministek

Wynalazek jej firmy miał zrewolucjonizować medycynę a ona sama stała się bohaterką mediów i feministek. Ruszył proces Elizabeth Holmes, która jest oskarżona o dokonanie największego i najgłośniejszego przekrętu w historii Doliny Krzemowej.

zdjęcie ilustracyjne
jarmoluk / CC0

Holmes w 2003 roku, w wieku 19 lat, zrezygnowała ze studiów i założyła firmę Theranos. Jej firma obiecywała wprowadzenie na rynek rewolucyjnych testów krwi, które będą mogły w szybki i tani sposób diagnozować z zaledwie jednej kropli krwi wiele różnych schorzeń, w tym raka i cukrzycę. W 2013 roku kobieta podpisała umowę z siecią aptek Walgreens na instalację urządzeń do testów w ich aptekach.

O Holmes zrobiło się wtedy bardzo głośno. Pisały o niej wszystkie media, trafiła na okładki najważniejszych amerykańskich gazet i magazynów. Powszechnie uznawano ją za wizjonerkę. Dzięki tej popularności przyciągnęła do swojej rady nadzorczej wielu wpływowych byłych polityków i wojskowych, w tym byłych sekretarzy stanu Henriego Kissingera i George'a Schulza i przyszłego sekretarza obrony Jamesa Mattisa.

Razem z nimi przyszli liczni inwestorzy, którzy zainwestowali fortunę w niezwykle obiecującą firmę. Wśród nich był między innymi potentat medialny Rupert Murdoch, który dał im 121 milionów dolarów czy Waltonowie, najbogatsza rodzina w USA i założyciele supermarketów Wallmart. Sama Holmes stała się również bohaterką amerykańskich feministek. Trudno się temu dziwić skoro młoda kobieta została uznana za najbardziej obiecującą twarz branży zdominowanej przez mężczyzn. Sama Holmes zasłynęła wśród nich powiedzeniem, że wszędzie gdzie jest jakiś szklany sufit – jak amerykańskie feministki określają ograniczenia których doświadczają z racji bycia kobietami – to zawsze znajdzie się jakaś żelazna dama, która go przebije. Kobieta snuła także wizje przyszłych rewolucyjnych produktów, jak np. opaska, która sama dokonuje badań krwi i podaje pacjentowi odpowiednie leki.

Wszystko posypało się w październiku 2015 roku, kiedy „Wall Street Journal” opublikował o pracach Holmes miażdżący artykuł. Dziennikarz odkrył, że jedynym produktem firmy dopuszczonym do użytku był test na opryszczkę. Maszyny firmy Theranos do badań krwi, nazywane Edison, nie dostały nigdy certyfikatów. Gazeta ujawniła również, że wobec ich skrajnie małej dokładności własnych maszyn, Theranos wykonywał swoje testy na maszynach innych producentów, a z racji robienia ich na malutkich próbkach również dokładność była co najmniej wątpliwa.

Po tym artykule posypały się kontrole. Firmie Holmes zabroniono na dwa lata prowadzenia laboratoriów, zainteresowała się jej praktykami także dbająca o bezpieczeństwo giełdy agencja SEC, a firmy zerwały z nią kontrakty i podały ją do sądu. Theranos ostatecznie przestał istnieć w 2018 roku a Holmes straciła cały majątek na ugody sądowe. Inwestorzy nie odzyskali jednak większości swoich pieniędzy.

W 2018 roku swoje śledztwo rozpoczęło także biuro prokuratora okręgowego północnej Kalifornii. W połowie lipca tego roku ława przysięgłych zdecydowała, że Holmes oraz kierownik wykonawczy Theranosa i jej były partner Ramesh Balwani usłyszą po dziesięć zarzutów oszustwa zdalnego i dwa zarzuty spiskowania celem jego popełnienia. Obydwoje nalegali żeby być sądzonymi oddzielnie. Początek procesu Holmes opóźnił się z powodu jej ciąży i pandemii, ale obecnie federalny sąd okręgowy w San Jose wybiera już ławę przysięgłych i postępowania powinny zacząć się na dniach. Proces Balwaniego ma zacząć się na początku przyszłego roku.

Bohaterce feministek grozi bardzo poważna kara. Za każdy ze stawianych jej zarzutów może być skazana nawet na 20 lat więzienia i ćwierć miliona dolarów grzywny. Sąd może jej również nakazać wypłatę odszkodowania oszukanym, co przy takiej skali oszustwa nie będzie łatwe. Z drugiej strony eksperci podkreślają, że skazanie kobiety nie będzie wcale łatwe. Ich zdaniem prokuratura będzie musiała udowodnić, że kłamała świadomie i wiedziała, że maszyny jej firmy nigdy nie będą działać tak, jak obiecywano.

Ostatecznie wszystko może zależeć od tego która strona zdobędzie większą sympatię ławy przysięgłych. Komentatorzy zwracają uwagę, że paradoksalnie na jej korzyść przemawia fakt, że wśród oszukanych są bardzo znane i bogate postaci. Praktyka pokazuje bowiem, że w takich wypadkach ławy przysięgłych częściej stają po stronie oskarżonego. Z drugiej strony wśród świadków prokuratury są też oszukani lekarze i pacjenci – w tym kobieta która twierdzi, że z powodu testu Theranosa poroniła.

Z dokumentów złożonych przez prawników Holmes wynika, że ich linią obrony będzie zrzucenie winy na Balwaniego. Mają mieć dowody na to, że gdy byli razem, ten prześladował Holmes psychicznie i molestował seksualnie. Miał ją w ogromnym stopniu zdominować i kontrolować, łącznie z tym co je i jak się ubiera. Ich linia obrony najprawdopodobniej będzie polegać na argumentowaniu, że w takiej sytuacji nie mogła odpowiadać za swoje czyny. Z drugiej strony nie jest to do końca pewne – z wcześniejszych dokumentów wynikało, że będą jej bronić rzekomą chorobą psychiczną.

Sama Holmes twierdziła, że nie robiła nic, czego nie robiłyby inne firmy z Doliny Krzemowej, które bardzo często nagłaśniają swoje produkty zanim zaczną poprawnie działać. Twierdziła też, że rząd USA uwziął się na nią z powodu presji mediów i konkurencji. Nie będzie jednak mogła użyć tych argumentów na sali sądowej – sąd zabronił jej tego na prośbę przedstawicieli Departamentu Sprawiedliwości.

 



Źródło: CNN Buisness, Wall Street Journal, The Hill

 

prenumerata.swsmedia.pl

Telewizja Republika

sklep.gazetapolska.pl

Wspieraj Fundację Niezależne Media

Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
Wiktor Młynarz
Wczytuję ocenę...
Zobacz więcej
Niezależna TOP 10
Wideo