Tajemnice sędziego, agenta Łukaszenki » więcej w Gazecie Polskiej! CZYTAJ TERAZ »

Jak uzdrowić sytuację z aptekami. ROZMAWIAMY z prof. Elżbietą Chojna-Duch

Niestety, lata stosowania ustawy „Apteka dla Aptekarza” przyniosły rezultat odwrotny od spodziewanego. Liczba aptek została zredukowana o niemal 2 tys., ceny leków wzrosły (według raportu Grant Thornton z tego roku), a media alarmują o problemach z obsadzaniem dyżurów i pozostawianiu mieszkańców bez opieki farmaceutycznej - mówi prof. dr hab. Elżbieta Chojna-Duch z Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego.

Adrian Grycuk, CC BY-SA 3.0 PL <https://creativecommons.org/licenses/by-sa/3.0/pl/deed.en>, via Wikimedia Commons

Jak Pani Profesor ocenia sprzeczne i wzajemnie wykluczające się decyzje prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów oraz Głównego Inspektora Farmaceutycznego w ramach rynku aptecznego?

Źródło problemów, sporów interpretacyjnych tkwi w przepisach, czyli nowelizacji z 2002r. ustawy prawo farmaceutyczne, która przeniosła kompetencje z zakresu badania powiązań kapitałowych - z zasady przynależne UOKiK - na rzecz Inspektoratów Farmaceutycznych. Inspektoraty, oceniając powiązania kapitałowe, orzekli, że nie akceptują klasyfikacji podmiotowej UOKiK, właściwego organu do orzekania w zakresie powiązań na rynku kapitałowym. W ślad za powieleniem kompetencji przekazano również właściwość sądową z wyspecjalizowanego Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów do Wojewódzkich Sądów Administracyjnych.

Czyli, mówiąc prościej – tam gdzie UOKiK nie widzi istnienia Grupy Kapitałowej, GIF ją dostrzega, identyfikując, wbrew logice prawniczej, umowę franczyzy z nieadekwatnym, według mnie, w tej dziedzinie pojęciem Grupy Kapitałowej.

Oczywiście, próba wykorzystania przez organ publiczny niejednoznacznych norm prawnych i stworzenia tego rodzaju dualizmu w interpretacji i stosowaniu prawa przez organy publiczne jest niedopuszczalna. Organ bez uzasadnionej przyczyny nie może odstąpić od utrwalonej praktyki, a postępowanie musi prowadzić w sposób budzący zaufanie przedsiębiorców do władzy publicznej, kierując się zasadami proporcjonalności, bezstronności i równego traktowania. Naruszenie tych zasad prowadzi do chaosu prawnego, którego skutkiem jest utrudnienie funkcjonowania rynku.

Konflikt przy rozbieżnym stosowaniu norm rynku farmaceutycznego uderza jednak nie tylko w przedsiębiorców, ale tracą na nim pacjenci, którzy mają gorszy dostęp do leków, a ograniczona konkurencja powoduje możliwość stosowania wyższych cen przez apteki. Jest to przejaw zasady imposybilizmu w sferze administracji publicznej, która tu dotyka prawa farmaceutycznego. Organy administracji publicznej, a w ślad za nimi sądy administracyjne, stosując rozbieżną wykładnię lub tworząc dodatkowe wymagania, utrudniają dostęp do rynków, usług lub dóbr publicznych. Skutkiem jest zablokowanie realizacji pożądanych społecznie programów (oraz trwałe, strukturalne ograniczenie rozwoju gospodarczego przez wyłączenie pewnych obszarów gospodarki).

Kto powinien się zajmować sprawami konkurencji? Czemu Inspekcja Farmaceutyczna bada powiązania kapitałowe?

Inspekcja farmaceutyczna bada istnienie grupy kapitałowej, gdyż zadanie to nakłada na nie art. 99 ust. 3 pkt 3 prawa farmaceutycznego, zgodnie z którym jest zobowiązana do stosowania przepisów, ale w rozumieniu ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów. Według jednak art. 29. ustawy o ochronie konsumentów i konkurencji to właśnie Prezes UOKiK jest centralnym organem administracji rządowej właściwym w sprawach ochrony konkurencji i konsumentów. Zadaniem Prezesa UOKIK jest ponadto upowszechnianie orzecznictwa w sprawach z zakresu ochrony konkurencji i konsumentów. Według zaś art. 14 prawa przedsiębiorców organy nie powinny zmieniać utrwalonej praktyki.

Kompetencje i zakres specjalizacji Prezesa UOKIK są czytelnie uregulowane. Bezsprzecznie Inspekcja farmaceutyczna jest związana wykładnią Prezesa UOKiK. Nie wydaje się, by tworzenie nowej wykładni przez Inspekcję farmaceutyczną było wskazane - przeciwnie, może raczej przyczynić się do utraty przejrzystości i zaufania obywateli do prawa. GIF oraz WIFy są organami wyspecjalizowanymi w sprawach farmacji, a UOKiK w dziedzinie ochrony konkurencji i konsumentów. To więc właśnie ten organ powinien badać powiązania kapitałowe pomiędzy przedsiębiorcami, gdyż ma odpowiednie kompetencje, wiedzę, instrumenty prawne, a zwłaszcza kadry z obszaru rynku kapitałowego.

Ustalenia przekazuje następnie do GIF oraz Inspektoratów Farmaceutycznych.

Jakie mogą być konsekwencje dla rynku, jaki to będzie sygnał dla przedsiębiorców, jeśli taki stan rzeczy się utrzyma?

Urzędy muszą być świadome przemian, które mają miejsce w gospodarce i uwzględniać je. Na rynku tworzą się nowe modele prowadzenia działalności gospodarczej, które uwzględniają szersze przemiany ekonomiczne. Umowa franczyzy czy inne formy zrzeszenia indywidualnych przedsiębiorców stają się coraz bardziej popularne, nie tylko w Polsce, ale również w innych krajach rozwiniętych. Pojawienie się nowych form w wielu dziedzinach prowadzenia firm umożliwia akces do rynku szerszej grupie osób i tego rodzaju zjawisko należy oceniać pozytywnie. Konkurencja wymusza rozwój na rynku farmaceutycznym i potencjalnie powinna przynieść korzyść pacjentom - leki w lepszej aptece i za niższą cenę. Nowe apteki to również dodatkowe dochody dla budżetu państwa z tytułu podatków, jak również dla samorządu terytorialnego, w szczególności gmin.

Niestety lata stosowania przepisów "Apteka dla Aptekarza" przyniosły rezultat odwrotny od spodziewanego – liczba aptek została zredukowana o niemal 2 tysiące, ceny leków wzrosły (według raportu Grant Thornon z 2021 r.), a media informują o problemie z obsadzeniem dyżurów i pozostawieniem mieszkańców bez opieki farmaceutycznej.

Przyczyną jest właśnie zjawisko systemowego tworzenia ograniczeń rozwoju sieci aptecznych, kreowania barier administracyjnych w ich rozwoju w Polsce w działaniach Wojewódzkich i Generalnego Inspektorów Farmaceutycznych. Jest to również negatywny sygnał dla inwestorów, zaś w najgorszym razie może prowadzić do sporów inwestycyjnych, które są zawsze niewskazane.

Jakie widzi Pani Profesor rozwiązanie tej sytuacji?

Przede wszystkim należy usprawnić stosowanie prawa, a wszyscy uczestnicy rynku farmaceutycznego powinni współdziałać dla dobra wspólnego, dobra pacjenta.

Jednoznaczne kompetencje organów publicznych są konieczne. Stosowanie przepisów odmiennych dziedzin, które się pokrywają, nie może być sprzeczne. Dualizm i konflikt norm prawnych prowadzi do chaosu prawnego, rozbieżnego orzecznictwa, braku pewności prawa w działalności przedsiębiorców, potrzebnej im stabilności do prowadzenia długotrwałej działalności gospodarczej. Inaczej - wycofają się z rynku. A poszkodowani zostaną pacjenci.

Przedsiębiorcy, bez względu na branżę w której działają, powinni być wyposażeni w przejrzyste zasady i czytelną wykładnię, które będą wiążące dla administracji publicznej, bez wyjątków dla wybranych resortów czy grup interesów. Kluczowe i wystarczające jest, jak się wydaje, w tym przypadku nie tyle tworzenie nowego prawa, ale jednolite, prawidłowe stosowanie obowiązujących przepisów przez organy publiczne.

 



Źródło: niezalezna.pl

 

prenumerata.swsmedia.pl

Telewizja Republika

sklep.gazetapolska.pl

Wspieraj Fundację Niezależne Media

Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
redakcja
Wczytuję ocenę...
Zobacz więcej
Niezależna TOP 10
Wideo