„Idzie sprawnie”. Rekordowe dostawy węgla do Polski. Jak będzie wyglądał system dystrybucji?

Prawo regulujące powstanie systemu dystrybucji węgla poprzez samorządy czeka na podpis prezydenta Andrzeja Dudy. - Ile samorządów zgłosiło się do udziału w tym programie? - o to zapytała swojego gościa w "Sygnałach Dnia" redaktor Katarzyna Gójska. 

- Chęć udziału w tym systemie zgłosiło około tysiąca gmin. W ostatnim tygodniu, jako podmioty wprowadzające węgiel do obrotu, skontaktowaliśmy się z ponad 600 gminami. Jesteśmy po serii spotkań i mogę powiedzieć, że to zainteresowanie jest bardzo duże. Nawet te gminy, które w pierwszej reakcji mówiły "nie", biorą udział w spotkaniach. Ten model dystrybucji będzie prawie powszechny

- przyznał wiceminister aktywów państwowych Karol Rabenda. 

Kiedy będzie można kupić węgiel?

Kiedy węgiel mieszkańcy będą mogli kupić w gminach? Jak zaznaczył Rabenda, "zgodnie z harmonogramem, gminy mają 3 dni na zgłoszenie się do systemu, ogłaszają to w BIP i są w systemie, później to sprawa formalności i węgiel będzie jechał do wskazanych punktów, odbierany przez samorządy do swoich miejscowości". 

Na pytanie, czy ten system logistyczny dowożenia węgla, będzie na tyle sprawny, żeby ten proces przebiegał w szybkim tempie, wiceszef MAP odpowiedział: - Od miesięcy przygotowujemy się na ten sezon, to zupełnie nowy system i nowy rodzaj dystrybucji. 

Rabenda zauważył, że wcześniej gospodarstwa domowe korzystały z firm prywatnych, które dystrybuowały głównie węgiel rosyjski, a obecnie trzeba było zbudować nowy system. 

- Robimy wszystko, żeby ten program był powszechny, na tym nam zależy. To nie jest działanie pozorne. Chcemy, żeby wszyscy w Polsce mieli dostęp do tego systemu

- podkreślił. 

Rekordowe dostawy do Polski

Wiceminister Rabenda zapewnił, że jeżeli formalności będą przebiegały szybko, to dostawy również będą bardzo sprawne i węgiel będzie mógł być odbierany nawet w ciągu kilku dni. Przykładowo: jeśli gminy w tym tygodniu podpiszą umowę, wskażą wolumen, to w przyszłym tygodniu mogą spodziewać się dostaw. 

Padło też pytanie: Ile węgla zostało do Polski sprowadzone? Okazało się, że to rekordowe liczby. Od początku roku do lipca spółki skarbu państwa sprowadziły ok. 6 milionów ton węgla. Ale to nie koniec...

- W lipcu, kiedy pan premier wydał decyzję, przekierowaliśmy możliwości zakupowe na potrzeby gospodarstw domowych, już teraz sprowadziliśmy ponad 10 milionów ton, sprowadzimy jeszcze 4-5, jesteśmy przygotowani, mamy możliwości przeładunków portowych na kolejne 5. Ilości, które my sprowadzamy, są historyczne. To może być prawie 20 milionów ton, takich wolumenów się jeszcze w polskich portach nie przeładowywało, to wyniki rekordowe. Idzie sprawnie, choć to wielkości, z którymi nie mieliśmy do czynienia

- powiedział wiceminister Rabenda. 

Węgiel jest sprawdzany

Co z jakością węgla? W jednej z telewizji pokazywano, że węgiel nie pali się na łopacie, podpalany palnikiem gazowym. Karol Rabenda uspokaja - wszystko jest pod kontrolą:

Węgiel jest sprawdzany, certyfikowany. To są sprawdzeni kontrahenci, nie ma możliwości, żeby podejrzany towar trafił do Polski. To są operacje, które nasi operatorzy prowadzą od lat, to jest węgiel, który był w Polsce od lat, ale w mniejszych wolumenach. Jakaś panika, że się węgiel nie pali, albo są to śmieci, to taki poziom absurdu, że ciężko to komentować. 

 

Źródło: niezalezna.pl

 

#węgiel #system dystrybucji