Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Tusk gra na emocjach? Jego postulat czterech dni pracy w tygodniu oceniany jako "raczej nierealny"

"Chwytliwy i populistyczny postulat, ale wszyscy wiemy, że raczej nierealny" - tak o pomyśle Donalda Tuska, który chce testować czterodniowy tydzień pracy, mówił dziś wiceminister zdrowia Waldemar Kraska.

Donald Tusk
Aleksiej Witwicki/Gazeta Polska

W sobotę szef Platformy Obywatelskiej Donald Tusk zapowiedział, że partia do wyborów parlamentarnych przygotuje precyzyjny program pilotażu na czterodniowy tydzień pracy. Tusk zaznaczył, że dynamiczne zmiany rynku pracy, w tym postępująca automatyzacja wymusza dostosowanie się do nowych trendów. Wskazał, że są dwa modele tego rozwiązania – skracanie dnia pracy lub całego tygodnia, choć mówi się raczej o czterodniowym tygodniu pracy.

Wiceminister zdrowia Waldemar Kraska odniósł się do zapowiedzi lidera PO:

"Nie tak dawno postulatem pana Donalda Tuska było podwyższenie wieku emerytalnego, w tej chwili jest bardzo inny postulat, populistyczny i myślę, że chwytliwy, ale wszyscy wiemy, że raczej nierealny"

Kraska zaznaczył, że "każdy chciałby pracować cztery dni w tygodniu i zarabiać tyle samo, co w ciągu normalnego tygodnia pracy". "Czterotygodniowy tydzień pracy bardzo chwytliwy pewnie dla nas wszystkich, ale tak na trzeźwo o tym mówiąc, to myślę, że to jest nierealne" - podkreślił. Wiceminister zdrowia ocenił, że rozwiązanie to "nie jest do końca łatwe do wprowadzenia, szczególnie w sytuacji którą teraz mamy".

- Mamy wojnę, mamy podwyżkę cen nośników energii, więc myślę, że to akurat nie jest najlepszy czas na wprowadzanie czegoś takiego

 - stwierdził.

"Kampania wyborcza, której de facto oficjalnie jeszcze nie ma, ale ona się już w tej chwili toczy, przybiera takie dość zaskakujące elementy" - ocenił.

Tusk gra na emocjach?

Zarzucił również Tuskowi granie na emocjach, zamiast spierania się na merytoryczne argumenty, przypominając wypowiedź szefa PO odnośnie "wyprowadzenia prezesa Adama Glapińskiego z Narodowego Banku Polskiego", kiedy PO wygra wybory.

- PO nie ma programu, więc Tusk zaczyna mówić o rzeczach, o których kiedyś w kampanii wyborczej się nie mówiło, czyli o wyprowadzaniu ludzi na ulicę, niestosowaniu prawa

 - komentował Kraska.

"Mieliśmy przykłady z poprzednich lat, może to budzić agresję i może dojść naprawdę do dramatu, więc apeluję do Donalda Tuska, aby zaniechał takich praktyk" - zaapelował. "Mamy różne poglądy, mamy inne wizje i światopoglądowe, i gospodarki, ale spierajmy się merytorycznie, nie grajmy na emocjach, bo to może naprawdę spowodować jakąś tragedię" - dodał.

 



Źródło: PAP, niezalezna.pl

 

#Platforma Obywatelska #Donald Tusk

prenumerata.swsmedia.pl

Telewizja Republika

sklep.gazetapolska.pl

Wspieraj Fundację Niezależne Media

Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
mk
Wczytuję ocenę...
Zobacz więcej
Niezależna TOP 10
Wideo