Do poważnej awarii doszło w Rostowskiej Elektrowni Atomowej pod Wołgodońskiem. W jej wyniku bez dostępu do prądu pozostaje ponad dwa miliony osób. Nie wiadomo też, czy nastąpiło skażenie.
Do awarii doszło we wtorek, około godz. 4 czasu polskiego w wyniku nagłego skoku napięcia – informuje portal
kresy24.pl. System bezpieczeństwa automatycznie odłączył oba bloki energetyczne.
Co prawda, rosyjskie władze zapewniają, że poziom promieniowania radioaktywnego w rejonie Rostowa „jest w normie”,
jednak nie wiadomo, czy oznacza to, że nie nastąpiło skażenie.
W wyniku awarii całkowicie wstrzymano dostawy prądu na południe Rosji –
bez energii elektrycznej jest Rostów, Obwód Rostowski, część Północnej Osetii, Czeczenii, Inguszetii oraz kilka innych regionów. Prądu nie ma co najmniej 2 mln ludzi. Lokalne władze usiłują uruchomić zasilanie z rezerwowych źródeł.
Rostowska Elektrownia Atomowa powstała w 2001 roku. Znajduje się 12 km od Wołgodońska, na brzegu Zbiornika Cimlańskiego.
Źródło: niezalezna.pl,kresy24.pl
Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
plk
Wczytuję ocenę...