​TV Republika rozwija skrzydła

Konkurujemy jak równy z równym z takimi telewizjami informacyjnymi, jak TVN24, TVP Info czy Polsat News. Nowa ramówka TV Republiki rusza 16 września - mówi Bronisław Wildstein, redaktor naczelny telewizji Republika, w rozmowie z "Gazetą Polską Codziennie".

Ekipa TV Republika miała pracowite wakacje. Mowa nie tylko o wakacyjnym projekcie „60 dni dookoła Polski”, ale też pracy nad nową ramówką.
Nie mamy szans na odpoczynek. Jesteśmy telewizją informacyjną dysponującą nieliczną ekipą. Pracy jest więc bardzo dużo, a objazd po Polsce, który trwał ponad 60 dni, był rzeczywiście dużym wysiłkiem. Cały czas nadawaliśmy z Warszawy programy, a jednocześnie duża ekipa objeżdżała Polskę i robiła programy nadawane na żywo. Nowa ramówka rusza 16 września.

Czym telewizja nas zaskoczy?
Od niedzieli 22 września co tydzień o godz. 12:45 zapraszamy na nowy program Jana Pietrzaka „Wolne żarty. Komentarz Jana Pietrzaka”. Sympatycy satyryka będą mogli poznawać ironiczne komentarze do wydarzeń minionego tygodnia.

Jan Pietrzak będzie w studiu chwytał za gitarę?
Z pewnością! Kolejną atrakcją jest program podróżniczy prowadzony przez Stefana Czernieckiego. Pierwszy program w październiku. Istotną zmianą jest wydłużenie czasu nadawania premierowych programów. Do tej pory były one emitowane od godz. 7 do godz. 10 i od godz. 17 do 22.30. Teraz wydłużamy popołudniowe pasmo od godz. 16 do godz. 23. Oznacza to, że będziemy nadawali tyle programów premierowych, ile nadają duże stacje informacyjne. Oprócz prowadzących znanych i lubianych – Joanny Lichockiej, Katarzyny Gójskiej-Hejke, Piotra Goćka czy Michała Rachonia – pojawia się Antoni Trzmiel i Piotr Wąż.

Wróćmy do projektu „60 dni dookoła Polski”. Przez ponad dwa miesiące ekipa telewizyjna jeździła po całym kraju, kierując obiektyw kamer na realne problemy Polaków. Jaką Polskę Państwo zobaczyliście?
Pokazywaliśmy problemy ludzi na prowincji. One najczęściej są w całym kraju podobne, choć mają oczywiście swoją lokalną specyfikę. Tak naprawdę słabo znamy nasz piękny kraj. Media głównego nurtu uważają, że Polska to Warszawa. Można bez trudu zaobserwować nadmierne warszawocentryczne nachylenie. Nasza podróż była próbą zrobienia portretu Polski.

Niedawno przez cały dzień TVN24 na paskach informował cały kraj o zmianach cen biletów komunikacji miejskiej w Warszawie. Jak ekipa TV Republiki była przyjmowana w kraju?
Bardzo dobrze. Ludzie mówili, że długo czekali na taką telewizję. Ich reakcja była bardzo budująca. Wreszcie okazało się, że to, co myślą, nie jest defektem ich postrzegania rzeczywistości. Zaczęli wreszcie odnajdować swoje realne problemy w telewizji. Staramy się bowiem pokazywać bolączki, z którymi Polacy borykają się na co dzień.

W czasie gdy w telewizjach podczas wakacji trwał w najlepsze sezon ogórkowy, dziennikarze TV Republiki byli blisko ludzi. Michał Rachoń wszedł do biedaszybu…
I pokazał, że z jednej strony, choć wydobywanie węgla i jego sprzedaż jest działalnością z pogranicza prawa, to jednak świadczy o aktywności ludzi z rejonu Wałbrzycha i jest w pewnym sensie świadectwem ich przedsiębiorczości. Choć funkcjonują nielegalnie, to jednak nietrudno zaakceptować te działania, dzięki którym oni po prostu są w stanie zapewnić byt rodzinie.

Od września działa internetowe Radio Republika, można też za 19,90 zł wykupić kwartalny dostęp do telewizji. TV Republika rozwija skrzydła.
Tak. Konkurujemy jak równy z równym z takimi telewizjami informacyjnymi, jak TVN24, TVP Info czy Polsat News.

Ale wciąż poza Cyfrowym Polsatem nie ma Was w innych dużych kablówkach…
Warto się zastanowić, skąd biorą się te kłopoty. Cały czas trwają rozmowy z UPC, Vectrą i MultiMediami, ale nic z nich nie wynika. A wiemy, że ludzie wywierają na nie presje, skrzykują się i wspólnie postulują o rozszerzenie oferty o TV Republika. Wszystko zależy od aktywności widzów.
 

 

Źródło: Gazeta Polska Codziennie