Choć do niedawna rząd zachęcał jeszcze kobiety do otwierania działalności gospodarczej i samozatrudnienia, szybko zorientował się, że musi zmienić taktykę. Kobietom, które zakładały firmy przysługiwały bowiem wysokie świadczenia z tytułu zasiłku macierzyńskiego. Rząd Ewy Kopacz już to zmienił.
Jeszcze do niedawna
kobiety, które prowadziły działalność gospodarczą mogły dostawać od ZUS zasiłek macierzyński w wysokości nawet 6 tys. zł miesięcznie przez cały rok. Aby otrzymać w sumie nawet 70 tys. zł zasiłku należało przynajmniej raz opłacić składkę ubezpieczeniową w maksymalnej wysokości czyli 3,7 tys. zł.
Gdy z zasiłku macierzyńskeigo zaczęło korzystać coraz więcej przedsiębiorczych Polek, resort pracy i polityki społecznej zaczął robić wszystko, aby zmienić przepisy nie wypłacać więcej świadczeń.
Po dwóch latach szukania rozwiązania, rząd przedstawił nowy projekt, a w Sejmie zagłosowały za nim wszystkie ugrupowania. Za nowym rozwiązaniem opowiedziało się 425 posłów, a jeszcze na początku czerwca ustawa trafiła do prezydenta. Jej podpisanie będzie oznaczało, że zmiany w naliczaniu zasiłków macierzyńskich obowiązywałyby już od 1 listopada.
Jak informuje Money.pl,
zgodnie z nowymi przepisami prowadzące firmę kobiety, które opłacają składki i decydują sie na pójście na urlop macierzyński będą dostawać od ZUS całe... 17 zł i 77 groszy miesięcznie.
Po fali oburzenia ze strony prowadzących firmy kobiet reosrt pracy obiecuje, że zasiłki macierzyńskie docelowo zostaną podniesione do 1000 zł, jednak aby tak się stało... potrzebna jest kolejna zmiana przepisów.
Źródło: niezalezna.pl,money.pl
Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
rz
Wczytuję ocenę...