Będą dalsze koalicje - zdradza premier! Choć niektórym "grunt usuwa się pod nogami"
Na zapleczu toczą się rozmowy polityczne z różnymi partnerami, którzy wyrażają ogromną ochotę wejścia do koalicji z nami. Niestety, mamy również do czynienia z próbą ich zahamowania przez liderów (wyłącznie tych głównych, w Warszawie), którzy czują, że grunt im się usuwa pod nogami - mówił premier w programie Katarzyny Gójskiej. \"My chcemy współpracować dla dobra samorządu, nie jest dla nas istotne, z jakiej formacji politycznej ktoś pochodzi pod warunkiem, że chce działać dla dobra Polski\" - dodał.
Prawo i Sprawiedliwość i Ludowcy zawiązali koalicję w radzie powiatu chełmskiego (woj. lubelskie). Wszystko wskazuje na to, że w kolejnym regionie, w powiecie białogardzkim szykuje się współpraca PSL z PiS. O tę kwestię lider PSL został zapytany we wtorkowej porannej rozmowie w TVN24.
Nie będziemy upolityczniać - i Bogu dzięki - dziury w drodze. W poprzedniej kadencji była koalicja PiS-u i PO w powiecie piaseczyńskim, w województwie świętokrzyskim, nawet na Bemowie w Warszawie
- mówił szef PSL.
Podkreślił, że koalicji politycznych z PiS nie będzie, a poziomem politycznym - dodał - jest poziom sejmików wojewódzkich.
Tymczasem, jak mówił w dzisiejszym programie Katarzyny Gójskiej "W punkt" premier Mateusz Morawiecki, "na różnych szczeblach – powiatach i gminach – tworzą się koalicje" i "wielu działaczy zarówno PSL, jak i SLD jest zainteresowanych współpracą".
Podobnie rzecz się ma z głównymi koalicjami na poziomie sejmikowym
- poinformował, zdradzając, że "już się tworzy jedna koalicja, być może się utworzy, na Dolnym Śląsku, ale oczywiście zostawmy sobie jeszcze chwilę".
To są normalne negocjacje polityczne, mam nadzieję, że dojdzie tam do porozumienia. W innych województwach jest też ta sprawa otwarta, na zapleczu toczą się rozmowy polityczne. Zresztą z różnymi partnerami. I różni partnerzy wyrażają swoją ogromną ochotę wejścia do koalicji z nami. Niestety jest też próba zahamowania przez liderów, wyłącznie tych głównych w Warszawie, którzy czują, że grunt im się usuwa pod nogami
- mówił premier.
Przypomniał również, że PSL stracił władzę w 107 powiatach.
To jest gigantyczna strata. I tam w większości tych powiatów rządzi PiS. Jesteśmy otwarci na współpracę (...) Odzew jest bardzo pozytywny, ale jest też próba zahamowania tej współpracy. My chcemy współpracować dla dobra samorządu, nie jest dla nas istotne, z jakiej formacji politycznej ktoś pochodzi pod warunkiem, że chce działać dla dobra Polski
- dodał.
Źródło: niezalezna.pl
Wczytuję ocenę...
