Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Nie znają wstydu! Dla "pokazówki" politycy PO zbojkotują odsłonięcie pomnika. "Osąd trzeba pozostawić historii"

Lider Platformy Obywatelskiej, Grzegorz Schetyna, ogłosił dziś, że PO nie weźmie udziału w uroczystości odsłonięcia pomnika ofiar katastrofy smoleńskiej na pl. Piłsudskiego w Warszawie. Nie wiadomo jeszcze, czy przedstawiciele partii będą obecni na oficjalnych uroczystościach 10 kwietnia. Odpowiedź na zaproszenie ministra Piotra Glińskiego wystosowała już jednak Nowoczesna. - Trzeba pozostawić osąd [tej decyzji - red.] opinii publicznej i historii, a swoje robić i postępować zarówno godnie, moralnie i sprawiedliwie. Wszystkim tym, którzy zginęli, pomimo różnych barw politycznych, pamięć i ten pomnik się należą - powiedział w rozmowie z portalem niezalezna.pl poseł Andrzej Melak.

prezydent.pl

10 kwietnia minie 8 lat od katastrofy smoleńskiej, w której zginęło 96 osób, w tym prezydent RP, śp. prof. Lech Kaczyński z małżonką Marią oraz ostatni prezydent RP na Uchodźstwie, Ryszard Kaczorowski. Ósmą rocznicę tragedii upamiętnią oficjalne uroczystości, których ważnym punktem będzie odsłonięcie pomnika ofiara katastrofy smoleńskiej na pl. Piłsudskiego w Warszawie.

Po raz kolejny jednak tragedia, w której śmierć poniosły osoby różnych wyznań i poglądów politycznych, zamiast łączyć, staje się dla Platformy Obywatelskiej okazją do politycznych rozgrywek. Jak podało Radio ZET, Grzegorz Schetyna, lider PO, zapowiedział, że delegacja Platformy "nie weźmie udziału w odsłonięciu pomnika upamiętniającego ofiary katastrofy smoleńskiej". Twierdził, że monument jest elementem "politycznej wojny PiS".

- Ten pomnik został zbudowany wbrew prawu, bez zgody Rady miasta stołecznego Warszawy i dlatego nie będzie nas tam

- orzekł Schetyna w wypowiedzi przekazanej reporterowi Radia ZET.

Decyzję potwierdził także szef klubu poselskiego PO, Sławomir Neumann. Według niego, wojewoda mazowiecki Zdzisław Sipiera "bezprawnie zajął" Plac Piłsudskiego, po to, aby postawić monument, którego inicjatorem jest komitet pod kierownictwem polityka PiS Jacka Sasina.

- Stawia go grupa ludzi, komitet budowy pomnika, w którym są wyłącznie przedstawiciele PiS lub rodzin smoleńskich związanych z PiS. To nie jest pomnik, który łączy kogokolwiek - to jest pomnik, który ma uczcić tą PiS-owską część delegacji, co - naszym zdaniem - jest nie do przyjęcia

 - twierdził Neumann.

Nie wiadomo na razie, czy PO weźmie udział w oficjalnych, głównych uroczystościach upamiętniających katastrofę smoleńską. 

Na zaproszenie wicepremiera Piotra Glińskiego odpowiedziała za to już Nowoczesna. W liście skierowanym do ministra kultury, przewodnicząca klubu parlamentarnego N., Kamila Gasiuk-Pihowicz podziękowała za zaproszenie posłów Nowoczesnej na uroczystości państwowe i dodała:

"Posłowie Nowoczesnej wezmą w tym dniu udział w uroczystościach upamiętniających ofiary katastrofy, które odbędą się pod pomnikiem na Cmentarzu Powązkowskim w Warszawie, a także - podobnie jak przed rokiem - w uroczystościach organizowanych lokalnie".

Komentując w rozmowie z portalem niezalezna.pl deklarację Grzegorza Schetyny, poseł PiS i przewodniczący Komitetu Katyńskiego, Andrzej Melak, podkreśla, że pomnik ofiar katastrofy smoleńskiej w Warszawie powinien stanąć już dawno

- Po 8 latach tym pomnikiem upamiętniamy wszystkich tych, którzy dla Warszawy, dla Polski, zrobili bardzo dużo i lecąc w narodowej delegacji do Katynia, ponieśli śmierć. [Odsłonięcie pomnika - red.] to jest po prostu powrót do normalności. Wstyd jest tylko, że trwało to aż 8 lat i wywodzące się z PO władze Warszawy w tak haniebny sposób uniemożliwiały upamiętnienie tych, którzy zginęli w służbie Polsce

- powiedział Andrzej Melak.

Poseł nie sprawiał wrażenia zaskoczonego decyzją przewodniczącego PO, który zapowiedział, że delegacja Platformy nie weźmie udziału w uroczystości odsłonięcia pomnika.

- Nikogo nie możemy do niczego zmusić i namawiać. Każdy ma wolną wole. [Politycy PO - red.] są w tej samej pozycji, w której byli tuż po katastrofie. Zawsze twierdzili, że Rosjanie pracują doskonale, że [reprezentujące PO] władze zdały egzamin. Trzeba pozostawić osąd opinii publicznej i historii, a swoje robić i postępować zarówno godnie, moralnie i sprawiedliwie. Wszystkim tym, którzy zginęli, pomimo różnych barw politycznych, pamięć i ten pomnik się należą

- zaznaczył przewodniczący Komitetu Katyńskiego.

Co jest powodem ciągłej politycznej przepychanki wokół katastrofy smoleńskiej i jej upamiętnienia? Andrzej Melak twierdzi, że "spór jest dlatego, iż PO chciałaby o wszystkim zapomnieć"

- O swojej hańbie, tchórzostwie, o tym, że nie stanęli na wysokości zadania, zrezygnowali absolutnie z pozycji Polski jako równoprawnego partnera Rosji w wyjaśnianiu katastrofy smoleńskiej. Stchórzyli na całym froncie i dzisiaj bronią utraconych pozycji

- podkreślił poseł.

 

 



Źródło: radiozet.pl, niezalezna.pl

 

#Andrzej Melak #Grzegorz Schetyna #Nowoczesna #Platforma Obywatelska #Warszawa #pomnik ofiar katastrofy smoleńskiej

prenumerata.swsmedia.pl

Telewizja Republika

sklep.gazetapolska.pl

Wspieraj Fundację Niezależne Media

Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
redakcja
Wczytuję ocenę...
Zobacz więcej
Niezależna TOP 10
Wideo