Bezrobocie nadciąga nad Polskę » czytaj więcej w Gazecie Polskiej! Więcej »

Niemieckie redakcje przed polskimi sądami

Po raz kolejny w niemieckich mediach („Focus”, „Die Welt” i „ZDF”) rozpowszechniano fałszywe pojęcia: „polskie obozy koncentracyjne” czy „polskie getta”.

auschwitz.org.pl
Po raz kolejny w niemieckich mediach („Focus”, „Die Welt” i „ZDF”) rozpowszechniano fałszywe pojęcia: „polskie obozy koncentracyjne” czy „polskie getta”. W związku z tym do sądów trafiają kolejne zawiadomienia przeciwko niemieckim mediom. – Kary wobec niemieckich mediów w procesach przeciwko fałszowaniu historii powinny skłonić je do głębszej refleksji i zaprzestania tego typu procederu – mówi mec. Lech Obara ze Stowarzyszenia Patria Nostra.

Trzy z toczących się spraw przed polskimi sądami prowadzi kancelaria mec. Lecha Obary. Pozwanymi przed polskimi sądami są redakcje największych niemieckich mediów. W poniedziałek przed olsztyńskim sądem okręgowym ruszył proces przeciwko wydawcy niemieckiego magazynu „Focus”, którego portal używał określeń „polskie obozy zagłady” wobec Treblinki i Sobiboru.

Sprawa toczy się z pozwu Janiny Luberdy-Zapaśnik – więźniarki obozu Lebrechtsdorf (koło Piły), a jednocześnie współprzewodniczącej Stowarzyszenia Patria Nostra, które podobnie jak Związek Polaków w Niemczech wnosi do polskich sądów sprawy za oczernianie Polski przez niemieckie media. Kiedy Luberda-Zapaśnik dowiedziała się, że padają fałszujące historię i obraźliwe dla Polski określenia, zdecydowała się wnieść sprawę do sądu. – Sama jako dziecko przeżyła obóz zagłady, ale niestety nie udało się to przebywającej tam trójce jej rodzeństwa – zaznacza w rozmowie z „Codzienną” mec. Obara.

Może zdumiewać linia obrony, jaką przyjęli pełnomocnicy niemieckiej redakcji. Obrona podnosi, że dziennikarze korzystali z depesz agencji DPA, a całej sprawy nie powinno być w sądzie, bo nieprawdziwe informacje zostały usunięte ze strony. – Wskazywanie jako winnej agencji DPA to ucieczka od odpowiedzialności – kontruje taką argumentację mec. Obara.

Przed warszawskim sądem okręgowym toczy się natomiast proces przeciwko wydawcy hamburskiego dziennika „Die Welt”. Sprawę wniósł wnuk więźnia Auschwitz Zbigniew Osewski, reprezentowany również przez kancelarię mec. Obary.

Z kolei 21 stycznia 2015 r. przed Sądem Okręgowym w Krakowie ma ruszyć proces wytoczony przez więźnia Auschwitz Karola Tenderę kanałowi niemieckiej telewizji publicznej ZDF za nazwanie Auschwitz i Majdanka „polskimi obozami zagłady”. O tym, jaki efekt przynosi polityka historyczna prowadzona przez Berlin, przekonuje mec. Obara. – Dokonuje się zmiany w pamięci narodowej. Tworzy się przekonanie w odbiorcach, że Polacy, jeśli nie byli sprawcami tragedii Holokaustu na równi z Niemcami, to co najmniej są jej współsprawcami – podsumował adwokat.

 



Źródło: Gazeta Polska Codziennie

 

prenumerata.swsmedia.pl

Telewizja Republika

sklep.gazetapolska.pl

Wspieraj Fundację Niezależne Media

Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
​Maciej Marosz
Wczytuję ocenę...
Zobacz więcej
Niezależna TOP 10
Wideo