Okazuje się, że prezes Trybunału Konstytucyjnego nie ma wyboru i do składów orzekających musi włączyć nowych sędziów wybranych przez Sejm.
Jednocześnie poseł Pawłowicz przypomina, że Trybunał Konstytucyjny nie ma kompetencji do oceny uchwał Sejmu w sprawach indywidualnych, czyli uchwał stosujących prawo a nie tworzących go. Nie przewiduje tego Konstytucja, a dokładnie art. 188.- Panu prezesowi Rzeplińskiemu przypominam, że nowelizacja ustawy o TK już od wczoraj rano obowiązuje i przysługuje jej domniemanie zgodności z Konstytucją. Do czasu, aż Trybunał orzeknie o jej ewentualnej sprzeczności z Ustawą Zasadniczą. Trybunał musi więc orzekać już w składzie min. 13 sędziów, podejmować wyroki min. 9 głosami, sprawy mają czekać na rozpoznanie wg. kolejności wpływu. Pan prezes Rzepliński musi więc obecnie włączyć 5 nowych sędziów do składów orzekających, inaczej wyroki TK będą nieważne – tłumaczy poseł Krystyna Pawłowicz.
Trybunał Konstytucyjny orzeka w sprawach:
1) zgodności ustaw i umów międzynarodowych z Konstytucją,
2) zgodności ustaw z ratyfikowanymi umowami międzynarodowymi, których ratyfikacja wymagała uprzedniej zgody wyrażonej w ustawie,
3) zgodności przepisów prawa, wydawanych przez centralne organy państwowe, z Konstytucją, ratyfikowanymi umowami międzynarodowymi i ustawami,
4) zgodności z Konstytucją celów lub działalności partii politycznych,
5) skargi konstytucyjnej, o której mowa w art. 79 skarga do Trybunału Konstytucyjnego, ust. 1. - czytamy w Konstytucji.
Polityk Prawa i Sprawiedliwości zwraca również uwagę, że wbrew medialnym wypowiedziom Andrzeja Rzeplińskiego Trybunał Konstytucyjny nie podlega wyłącznie Konstytucji, ale również ustawie o TK, co wynika jednoznacznie właśnie z Konstytucji, a konkretnie art. 197, który zobowiązuje Sejm do określenia w drodze ustawy „organizacji TK i trybu postępowania przed Trybunałem".- Samowola pana prezesa Rzeplińskiego złamałaby trójpodział władz i weszła w sferę władzy Suwerena, tj. Sejmu. Mam nadzieję, że doczekam postępowania dyscyplinarnego wobec Pana Sędziego Rzeplińskiego za jego gorszące zachowanie psucia Trybunału i buntu wobec Konstytucji, że doczekam pozbawienia potem p. Rzeplińskiego także statusu sędziego w stanie spoczynku i przywilejów z tego wynikających - tłumaczy poseł Krystyna Pawłowicz.
Ponadto prof. Krystyna Pawłowicz wezwała środowiska prawnicze do zaprotestowania wobec otwartego drastycznego łamania Konstytucji przez Prezesa TK.- Sejm właśnie to zrobił. Pan sędzia Rzepliński łamie Konstytucję odmawiając podporządkowania się tej ustawie. Poza tym Konstytucja nie określa procedury postępowania przed TK ani jego organizacji. To właśnie czyni ustawa, zgodnie z nakazem art. 197. P. Rzepliński nie może teraz - po ogłoszeniu swego jawnego buntu wobec ustawodawcy, odmawiając podporządkowania się ustawie - działać „bezpośrednio na podstawie Konstytucji" gdyż Konstytucja takiej sytuacji nie przewiduje. Widzimisię Prezesa TK - póki co - w Polsce prawem nie jest. - tłumaczy prof. Krystyna Pawłowicz.
- Prawnicy muszą dać dziś świadectwo swego szacunku dla reguł demokracji, dla Konstytucji, dla prawa, dla Polskiego Państwa niszczonego warcholstwem niektórych sędziów Trybunału niepodlegających póki co żadnej kontroli społecznej. To też - mam nadzieję - skończy się – tłumaczy prof. Pawłowicz.