Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Panika w PSL. Kłamią i straszą, bo boją się ujawnienia fałszerstw wyborczych?

W „Zielonym Sztandarze” – partyjnej gazetce Polskiego Stronnictwa Ludowego – opublikowano tekst, który jest pełnym kłamstw oraz czarnych wizji atakiem na Prawo i Sprawiedliwość.

Tomasz Adamowicz/Gazeta Polska
W „Zielonym Sztandarze” – partyjnej gazetce Polskiego Stronnictwa Ludowego – opublikowano tekst, który jest pełnym kłamstw oraz czarnych wizji atakiem na Prawo i Sprawiedliwość. Autor straszy m.in., że po wygranych wyborach parlamentarnych ugrupowanie Jarosław Kaczyńskiego będzie chciało powtórzyć ubiegłoroczne wybory samorządowe.

Wśród ludowców zapanowała panika. Najpierw była klęska ich kandydata w wyborach prezydenckich, a teraz są bezlitosne dla PSL sondaże przedwyborcze. Według części z nich, partia Janusza Piechocińskiego najprawdopodobniej nie będzie mieć swoich przedstawicieli w przyszłym parlamencie. Ludowcom trudno się z tym pogodzić, bo w ostatnich wyborach samorządowych osiągnęli zawrotny sukces, uzyskując 23,88 proc. Wiele osób wskazywało wówczas, że przy wyborczym wyniku pomocna mogła okazać się wyborcza „książeczka”, bo PSL z numerem 1 znalazło się na jej pierwszej stronie.

Spodziewając się klęski na jesieni, PSL w swoim „Zielonym Sztandarze” opublikowało tekst, w którym – a jakżeby inaczej – straszy Prawem i Sprawiedliwością.

Dojście PiS-u do władzy może oznaczać dla Polski bardzo mroczny czas. Działacze tej partii coraz głośniej mówią, że będą działać na granicy prawa lub to prawo zmieniać, aby osiągnąć swoje cele. Przede wszystkim chcą powtórzyć wybory samorządowe z 2014 roku, wprowadzić państwo policyjne oraz wdrożyć w życie swoją wersje dotyczącą katastrofy smoleńskiej

– napisał Marcin Zieliński, autor paszkwilu.

PiS jest partią wodzowską. Liczy się w niej tylko i wyłącznie wola prezesa Jarosława Kaczyńskiego. To jego pragnienia i fobie staną się prawem dla 38 milinów Polaków, jeśli ten 66-letni, samotny mężczyzna przejmie władzę w kraju. Czego chce Jarosław Kaczyński? Władzy i to władzy takiej jaką ma w partii – absolutnej. Polska nie jest krajem totalitarnym, ale wkrótce może się to zmienić

– ostrzega autor tekstu, przypominając jednocześnie, że w sondażach Prawo i Sprawiedliwość uzyskuje prawie 50 proc. poparcia.

To jednak dopiero wstęp do ataku. Otóż według Zielińskiego, Prawo i Sprawiedliwość powtórzy w 2016 roku wybory samorządowe. Autor powołuje się przy tym na rzekome rozmowy „prominentnych działaczy PiS” prowadzone „z przedstawicielami innych ugrupowań”. Zamiarem Prawa i Sprawiedliwości miałoby być przy tym „całkowite spacyfikowanie władzy samorządowej”.

Zieliński straszy też, że Jarosław Kaczyński „zdławi niezależny wymiar sprawiedliwości”.

Jeśli to mu się uda, w Polsce winnym lub niewinnym zostawałby ten, kogo za takiego uzna lider PiS. To otworzyłoby mu drogę do przeprowadzenia czystek politycznych. Każdy kto nie byłby wyznawcą „jedynie słusznych” poglądów, miałby prawo obawiać się o bezpieczeństwo swoje i rodziny

– snuje czarne wizje Zieliński.

Jednak najzabawniej robi się w zakończeniu tekstu. Dowiadujemy się z niego bowiem, że... „tylko ludowcy mogą powstrzymać PiS”. Cały zaś wcześniejszy wywód sprowadza się właściwie do tego jednego zdania: „Tylko mobilizacja w podobnej skali, jak ta z jesieni 2014 roku, może uchronić Polskę przed rządami jednej partii, która chce zmonopolizować władzę w kraju”.

Czy ludowcy naprawdę wierzą, że jeszcze kiedykolwiek uda im się powtórzyć wynik z 2014 roku?

 



Źródło: onet.pl,niezalezna.pl,zielonysztandar.com.pl

 

prenumerata.swsmedia.pl

Telewizja Republika

sklep.gazetapolska.pl

Wspieraj Fundację Niezależne Media

Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
plk
Wczytuję ocenę...
Zobacz więcej
Niezależna TOP 10
Wideo