Trybunał Konstytucyjny uznał, że część przepisów dotyczących funkcjonowania fotoradarów jest niezgodna z konstytucją. Zdaniem niektórych prawników wyrok oznacza, że kierowcy mogą starać się o unieważnienie mandatów. – To kolejny przykład na to, jak kończy się lekceważące podchodzenie do tworzenia prawa – mówi "Gazecie Polskiej Codziennie" Andrzej Adamczyk, poseł PiS zasiadający w sejmowej komisji infrastruktury.
Przepisy dotyczące fotoradarów zaskarżyła Irena Lipowicz, rzecznik praw obywatelskich.
W skardze podniesiono, że Inspekcja Transportu Drogowego gromadzi dane osobowe na podstawie niekonstytucyjnych przepisów. Wszystkie kwestie dotyczące funkcjonowania fotoradarów zamieszczono w ustawie o ruchu drogowym. Znalazł się tam również zapis, że minister transportu jest zobowiązany do wydania rozporządzenia określającego tryb zbierania, przetwarzania i niszczenia przez ITD danych osobowych kierowców. To rodzi cały problem, bo według prawa w rozporządzeniu mogą się znaleźć jedynie przepisy uszczegóławiające ustawę, a nie tworzące nowe zapisy, których nie zawarto w ustawie.
Ponadto dane zbierane przez fotoradary są prywatne i podlegają konstytucyjnej ochronie życia prywatnego obywateli. Oznacza to, że gromadzenie i udostępnianie danych nie może się odbywać w ramach przepisów określonych w rozporządzeniu tworzonym przez władzę wykonawczą (w tym wypadku ministra transportu). Aby być w zgodzie z prawem, decyzję powinna wydać władza uchwałodawcza, a więc Sejm, uchwalając ustawę. –
Działamy na podstawie prawa i w ramach prawa. Dla kierowców nie będzie żadnych zmian. Na razie wygląda na to, że część przepisów będzie musiała znaleźć się w ustawie, a nie w rozporządzeniu – mówi "Gazecie Polskiej Codziennie" Łukasz Majchrzak, rzecznik prasowy Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym.
Prawnicy jednak nie są tacy pewni. – Co do zasady istnieje podstawa do żądania uchylenia prawomocnego mandatu wydanego na podstawie niekonstytucyjnych przepisów prawa. Uchylenie prawomocnego mandatu wiązałoby się z koniecznością dokonania zwrotu przez organ wpłaconej na rzecz mandatu kwoty pieniężnej oraz przywrócenia liczby punktów karnych sprzed mandatu – mówi w rozmowie z Bankierem.pl Maciej Lipiński, radca prawny z Kancelarii Adwokatów i Radców Prawnych Lipiński & Walczak s.c.
Więcej w "Gazecie Polskiej Codziennie".
Źródło: Gazeta Polska Codziennie
Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
Jacek Liziniewicz
Wczytuję ocenę...