Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Antyrodzinny rząd Tuska

Żaden inny kraj w Unii Europejskiej nie lekceważy tak polityki prorodzinnej i dzieci jak Polska. Tak samo fatalnie jest u nas ze wsparciem bezrobotnych.

Żaden inny kraj w Unii Europejskiej nie lekceważy tak polityki prorodzinnej i dzieci jak Polska. Tak samo fatalnie jest u nas ze wsparciem bezrobotnych. Według danych Eurostatu Polska wydaje mniej niż 1/5 swojego produktu krajowego brutto na pomoc socjalną dla obywateli, podczas gdy średnia europejska jest o połowę wyższa.

Według ostatnich danych opublikowanych przez europejski urząd statystyczny Eurostat wydatki na świadczenia socjalne wzrosły w Europie z 26,1 proc. PKB w 2007 r. do 29,4 proc. PKB w roku 2010 (to ostatni rok, z którego dostępne są pełne dane). Jeśli chodzi o Polskę, przeznaczamy na ochronę socjalną zaledwie 18,9 proc. PKB.

Największy procent swojego produktu na świadczenia socjalne wydaje Francja – aż 33,8 proc.Eurostat podkreśla,  że w latach 2007–2010 wydatki socjalne wzrosły o 10 proc., mimo że gospodarka europejska prawie się nie rozwija. Polska pod względem wydatków socjalnych jest w Europie na jednym z ostatnich miejsc.

Nieznacznie mniejszą część swojego PKB przeznaczają na ten cel tylko Słowacja, Bułgaria, Estonia, Łotwa i Rumunia. Nawet te kraje wydają jednak dużo więcej od nas na politykę prorodzinną i na dzieci. Jeśli uwzględnić różnice w sile nabywczej pieniądza w poszczególnych krajach UE, to dysproporcje w wydatkach socjalnych są jeszcze bardziej dramatyczne. Luksemburg wydaje w takim ujęciu prawie osiem razy tyle na jednego obywatela co Bułgaria. Polska przeznacza na głowę 40 proc. tego, ile wynosi średnia w UE, a Francja czy Niemcy wydają na pomoc dla jednego obywatela 3 razy tyle co Polska.

Sprawę pogarsza jeszcze nietypowa struktura wydatków w Polsce. Zajmujemy pierwsze miejsce w UE, jeśli chodzi o udział emerytur i rent w wydatkach socjalnych. Pochłaniają one u nas blisko 61 proc. wydatków socjalnych, gdy średnia UE to 45 proc.

Z kolei wydatki na świadczenia rodzinne w Polsce należą do najniższych. Przy średniej UE 8 proc. Polska na wspieranie rodziny i dzieci wydawała jedynie 4,2 proc.kwot na  świadczenia społeczne. Niższy procent był wydawany tylko w Holandii, ale na głowę mieszkańca kraj ten przeznacza ponad 3,5 razy więcej niż Polska. Najwyżej ceni politykę prorodzinną Luksemburg, który przeznacza na ten cel 17,8 proc. swoich wydatków socjalnych. Węgry, Irlandia, Islandia, Estonia, Dania, Litwa czy Bułgaria przeznaczają na wsparcie dla rodzin trzy razy większą część swoich wydatków socjalnych niż Polska.

Nie mniej fatalnie wypada Polska, jeśli chodzi o wsparcie mieszkaniowe i walkę z wykluczeniem społecznym. Gdy średnia europejska na ten cel to 3,6 proc. wydatków socjalnych, w Polsce jest to 1,1 proc. Tutaj nie jesteśmy na samym dnie, gorsi od nas są Włosi i Chorwaci.

Jeszcze gorzej jest ze wsparciem dla bezrobotnych. Unijna średnia to 6 proc. Najwięcej ze swojego budżetu socjalnego na ten cel przeznacza Hiszpania – ponad 14 proc. W Polsce to tylko 2,2 proc., co jest rekordowo niskim wynikiem wśród wszystkich państw UE.


 



Źródło: Gazeta Polska Codziennie

 

prenumerata.swsmedia.pl

Telewizja Republika

sklep.gazetapolska.pl

Wspieraj Fundację Niezależne Media

Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
Marek Nowicki
Wczytuję ocenę...
Zobacz więcej
Niezależna TOP 10
Wideo