Minister sprawiedliwości - prokurator generalny Adam Bodnar przekazał dzisiaj prezydentowi RP w ramach procedury ułaskawioniowej akta związane ze sprawą Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. - Do akt załączony został wniosek o nieskorzystanie z prawa łaski wraz ze stanowiskiem PG - napisano w komunikacie resortu.
"Minister Sprawiedliwości - Prokurator Generalny informuje, że w dniu 23 stycznia 2024 r. do Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej zostały przekazane akta sądowe związane z postępowaniem ułaskawieniowym wobec p. Macieja Wąsika i p. Mariusza Kamińskiego. Do akt załączony został wniosek o nie skorzystanie z prawa łaski wraz ze stanowiskiem PG. Opinia Prokuratora Generalnego nie jest wiążąca dla Prezydenta" - poinformowano w komunikacie Ministerstwa Sprawiedliwości.
Minister Sprawiedliwości - Prokurator Generalny informuje, że w dniu 23 stycznia 2024 r. do Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej zostały przekazane akta sądowe związane z postępowaniem ułaskawieniowym wobec p. Macieja Wąsika i p. Mariusza Kamińskiego.
— Min. Sprawiedliwości (@MS_GOV_PL) January 23, 2024
Do akt załączony został… pic.twitter.com/mGJ4cIYbZA
Szefowa Kancelarii Prezydenta RP potwierdziła, że dokumenty trafił do KPRP. Niewykluczone, że jeszcze dzisiaj prezydent Andrzej Duda podejmie decyzję w tej sprawie.
📆 Dziś (23.01) o godz. 17.30 oświadczenie Prezydenta @AndrzejDuda. pic.twitter.com/qeLihAlOCW
— Kancelaria Prezydenta (@prezydentpl) January 23, 2024
Prezydent poinformował 11 stycznia, że wszczął postępowanie ułaskawieniowe wobec Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika na prośbę ich żon. Duda zaznaczył, że postępowanie będzie przeprowadzone w "trybie prezydenckim". Zawnioskował też do Prokuratora Generalnego, aby zawiesił wykonywanie kary i zwolnił osadzonych na czas postępowania ułaskawieniowego.
Posłowie Prawa i Sprawiedliwości Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik przebywają - pomimo zastosowanego w ich sprawie przez prezydenta RP prawa łaski od 9 stycznia 2024 r. w więzieniu. Obaj prowadzą protest głodowy. W poniedziałek Mariusz Kamiński, z uwagi na stan zdrowia, został przetransportowany do cywilnego szpitala w Radomiu, gdzie przeszedł badania.