Od czasów komuny polskimi uniwersytetami, podobnie jak sądami, rządzi ta sama kasta. Mechanizm dołączania do niej nowych pracowników jest skrajnie patologiczny – konkursy ustawiane są pod konkretne osoby, a ponieważ wszyscy zainteresowani o tym wiedzą, nikt inny się nie zgłasza – ujawnia uczelniane tabu dr Józef Wieczorek, autor bloga akademickiego nonkonformisty. Obejrzyj na portalu Niezależna.pl wywiad, który zaszokuje naiwnych pracowników i studentów uczelni, wierzących w uczciwe kryteria w polskiej nauce.
We wtorek rozpoczyna się Narodowy Kongres Nauki, którego uczestnicy mają dyskutować nad zmianami w szkolnictwie wyższym. Dr Józef Wieczorek, w 1986 r. usunięty z Uniwersytetu Jagiellońskiego za szerzenie niewłaściwych postaw etycznych wśród młodzieży i do dziś mający na polskich uczelniach wilczy bilet, jest autorem setek publikacji, demaskujących patologie na polskich uczelniach. Pokazują one ciągłość pomiędzy czasami instalowania w Polsce komunizmu, późniejszych czystek z lat 80., a obecnymi patologiami – mobbingiem wobec doktorantów, faworyzowaniem „swoich” i brutalnym eliminowaniem z uczelni naiwnych pasjonatów nauki, którzy stoją na ich drodze.
To ten patologiczny, postkomunistyczny układ powoduje, że wśród 500 najlepszych uczelni na świecie nie ma ani jednej z Polski. Światłe elity III RP stworzyły uczelnie, których poziom jest tragiczny – dalece niższy od pozycji politycznej Polski czy stanu naszej gospodarki.
Wiedzą to nawet ci, którzy oficjalnie rozpływają się w zachwytach na rektorami polskich uczelni, którzy przyczynili się do zablokowania lustracji na uniwersytetach czy reformy wymiaru sprawiedliwości, jak Radosław Sikorski, który prywatnie stwierdził, iż rektorzy ci to „kut*sy i nieroby”.
Czy Sikorski ma rację? O tym z jadowitym sarkazmem i złośliwością doprowadzającą do szału dostojne Magnificencje w gronostajach opowiedział dr Józef Wieczorek w programie Piotra Lisiewicza „Wywiad z chuliganem” w Telewizji Republika i Radiu Poznań.