„Wszyscy o nas zapomnieli” – wołają mieszkańcy rejonów dotkniętych przez powódź. Wciąż brak zasiłków na remonty i odbudowę domów, nie ma ekip remontowych, zwykli ludzie nie zobaczyli dotąd ani grosza ze 100 i 200 tys. zł zapowiadanych od państwa.
„Szliśmy na wybory, głosowaliśmy za nimi. A teraz widzę, że wszystko zawiesiło się w próżni. Polityka na tym polega, żeby poklepać po plecach i to wszystko, na tym się skończy” – żalą się w RMF FM ludzie z Bodzanowa. Z jednym nie mogę się zgodzić: rzetelna polityka nie polega na obiecywaniu ludziom gruszek na wierzbie i kłamaniu w żywe oczy.
Tak robi tylko nieodpowiedzialna władza, przyzwyczajona do tego, że ludzie mają krótką pamięć i wciąż od nowa dają się nabrać na grę pozorów. Ostrzeżeń dotyczących polityki w wykonaniu lumpenliberałów było przez długie lata dość. Dziś widzimy coraz słabsze polskie państwo. I nikt nie powinien się dziwić, że to się znów dzieje za Donalda Tuska. Będzie jeszcze gorzej.