Nawrocki w wywiadzie dla #GP: Silna Polska liderem Europy i kluczowym sojusznikiem USA Czytaj więcej w GP!

Uciszyło go dopiero pół tony trotylu... Giovanni Falcone. Niesamowita postać, niesłychana biografia

Aby go zabić, Cosa Nostra wysadziła w powietrze autostradę. Historia Giovanniego Falcone - najsłynniejszego włoskiego sędziego, pogromcy sycylijskiej mafii, na którego cześć w rocznicę śmierci (23 maja) obchodzony jest Dzień Wymiaru Sprawiedliwości - powinna być wzorem dla każdego. Adam Borowski w rozmowie z Niezalezna.pl przybliża sylwetkę tego niezłomnego człowieka. Z jego biografią zaś możemy zapoznać się w wydanej przez Oficynę Wydawniczą Volumen książce: „Giovanni Falcone Samotny bohater".

Wikipedia

Bezowocna walka z sycylijską mafią Cosa Nostra zadawała się nie mieć końca, gdy na kartach historii włoskiego sadownictwa śledczego pojawiło się dwóch śmiałków. Obaj nieprzekupni, obaj z zasadami i obaj z tym samym celem: przerwać zaklęty krąg, złamać omertę (mafijną zmowę milczenia) i zdemolować mafijne struktury. Udało się, choć oboje to postanowienie przepłacili życiem.

Jednym z nich był sędzia Giovanni Falcone, który mawiał:

- Tchórz umiera kilka razy dziennie, człowiek odważny tylko raz w życiu.

Drugim – Paolo Borsellino (przyjaciel i najbliższy współpracownik sędziego Falcone zamordowany dwa miesiące po jego śmierci).

Giovanni Falcone to postać niezwykła

Giovanin Falcone do celu - wyrugowania mafii z życia Włoch - dążył w latach 70. i 80.  bezkompromisowo. I wygrywał.

Najpierw zdobył dowody istnienia w mafii tzw. trzeciego poziomu, czyli powiązań z wybitnymi uczestnikami życia politycznego i gospodarczego, którzy czerpią zyski ze współpracy ze zorganizowaną przestępczością i udzielają jej pomocy. Potem stanął na czele największego w historii państwa włoskiego procesu wymierzonego w zorganizowaną przestępczość, gdzie skazanych zostało 400 mafiosów. Jeszcze później prowadzone z jego udziałem razem z amerykańskimi agentami operacje: „Pizza Connection” (proces trwał od 24 października 1985 do 2 marca 1987), „Żelazna wieża” (1988) oraz „Pilgrin” doprowadziły do zatrzymania, a następnie skazania znaczących członków Cosa Nostra.

Mafia nie pozostała dłużna. Już w 1983 w trakcie śledztwa wyszło na jaw, że klan Corleone przyjął plan zamordowania Giovanniego Falcone. Pierwsza próba skończyła się fiaskiem.

Nazajutrz po zamachu sędzia Falcone odebrał telefon od Giulia Andreottiego, który właśnie w tych dniach został powołany do sformowania nowego rządu. Andreotti przekazał mu wyrazy solidarności. Komentując to, Giovanni zwierzył się przyjacielowi: „Telefonował Andreotti, ale pierwszym, który niesie wieniec na pogrzebie ofiar mafii, jest ten, kto wysłał zabójcę”. Po pewnym czasie zaczęto rozsiewać plotki że Falcone upozorował zamach na siebie by zyskać na popularności. 

Kolejna próba zamachu na jego życie była już skuteczna. Wieczorem 8 maja mafia ustawiła 13 pojemników załadowanych 500 kilogramami trotylu na deskorolce umieszczonej w tunelu drenażowym pod autostradą, którą miał podróżować Falcone, zaminowując wręcz prawie 100-metrowy jej odcinek.  

Przed nimi zginęli: sędzia śledczy Cesare Terranova zastrzelony w 1979 w swoim samochodzie razem z kierowcą, policjantem; sędzia śledczy Gaetano Costa zastrzelony sześcioma strzałami w plecy; szef Biura Śledczego Rocco Chinnici, zginął w 1983 w wyniku wybuchu 75 kg materiałów wybuchowych umieszczonych w zaparkowanym koło jego domu samochodzie.

23 maja 1992 roku, ktoś z bardzo zaufanych, kto znał czas i trasę przejazdu kolumny z sędzią Falcone, zdradził go mafii. Sędzia zginął koło Capaci razem z żoną Francescą Morvillo, także sędzią, oraz z trzema policjantami z pierwszego auta kolumny, pod którym wybuchł ładunek. To właśnie tego dnia obchodzony jest Dzień Wymiaru Sprawiedliwości.

Idei walki z Cosa Nostra poświęcił wszystko

- Ten dzień został ustanowiony dla uczczenia niezłomnego ducha sędziego Falcone, który oparł się wszelkim naciskom zarówno politycznym, jak i własnego środowiska sędziowskiego. Idei oczyszczenia Włoch z Cosa Nostra poświęcił wszystko, mając pełną świadomość, że wcześniej lub później zostanie zamordowany. Z tego powodu wspólnie z żoną podjęli decyzję o nieposiadaniu dzieci

- mówi w rozmowie z portalem Niezalezna.pl przewodniczący warszawskiego klubu „Gazety Polskiej” Adam Borowski, którego wydawnictwo Volumen przygotowało i zrealizowało publikację biografii sędziego zatytułowanej „Giovanni Falcone Samotny bohater”.

- Sędzia powinien być symbolem niezłomności. Symbolem odporności na korupcję, naciski polityczne oraz na naciski swojego środowiska

- dodaje, wskazując, że postać sędziego Falcone nie jest szeroko znana w Polsce, a szkoda. Warto bowiem, "by nasi sędziowie brali z niego przykład" i „nie kierowali się lojalnością kastową”, a nauczyli się odporności.

- Stan wymiaru sprawiedliwości w Polsce jest katastrofalny. Polacy do sądów idą po wyrok a nie po sprawiedliwość. Są równi i równiejsi. Wyroki często zależą od grubości portfela, czy posiadanych układów. Doświadczamy tego na co dzień, czytając o niezrozumiałych wyrokach wydawanych nie na podstawie paragrafów KK tylko widzimisię sędziów. Angażują się w spory polityczne, czego zabrania Konstytucja i wydają absurdalne wyroki. Zamiast realizować prawo stanowione, próbują stanowić prawo. Czują się ponad prawem

- mówi Borowski.

Sędzia Falcone powinien być wzorcem – przyświecać rządzącym, ministrowi sprawiedliwości, pani Prezes Sądu Najwyższego, sędziom KRS, wszystkim sędziom. Bo „Sprawiedliwość jest ostoją mocy i trwałości Rzeczypospolitej”

- wskazał.

„Giovanni Falcone Samotny bohater”

Historia Giovanniego Falcone napisana przez jego siostrę Marię oraz dziennikarkę Francescę Barra jest już na polskim rynku! Książka „Giovanni Falcone Samotny bohater” to opowieść o niezłomnym człowieku, który wydał wojnę na śmierć i życie potężnej i wszechmocnej organizacji przestępczej.

Książka dostępna poniżej:

 

 



Źródło: niezalezna.pl

Magdalena Żuraw,Aleksander Mimier