Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

„Jeżeli w jakimś sojuszu będzie Kołodziejczak, mnie w tym sojuszu nie będzie” – obiecywał Hołownia. Czyżby?

Przedstawiciele opozycji przekonują, że obecnie trwają negocjacje dotyczące kształtu przyszłej koalicji rządowej tworzonej przez KO, Trzecią Drogę i Lewicę. W tym kontekście warto przypomnieć słowa Szymona Hołowni z sierpnia br. dotyczące możliwej współpracy z Michałem Kołodziejczakiem. - Jeżeli w jakimś sojuszu będzie Kołodziejczak, to mnie w tym sojuszu nie będzie. Po prostu nas nie będzie tam - mówił lider Polski2050 2 sierpnia br. w Łodzi.

Szymon Hołownia
Szymon Hołownia
facebook.com/Polska2050Lodzkie /screen/

Obietnice opozycji...

Mimo iż Prawo i Sprawiedliwość uzyskało największą liczbę głosów w wyborach 15 października, to opozycja ma szansę na utworzenie rządu. Od kilku dni słyszymy jednak o kolejnych sporach i dyskusjach dotyczących kolejnych obietnic, m.in. utrzymania programów społecznych takich jak 800 plus czy 13-tek. 

Jednocześnie przedstawiciele KO, Trzeciej Drogi i Lewicy zgodnie wskazują, że chcą tworzyć koalicję rządową. W internecie jednak nic nie ginie, dlatego też przypominamy słowa Szymona Hołowni, który jeszcze w sierpniu br. odżegnywał się od uczestnictwa w jakimkolwiek sojuszu, w którym będzie Michał Kołodziejczak. Przypomnijmy: Michał Kołodziejczak z powodzeniem startował z pierwszego miejsca na liście KO w Koninie. 

Co o sojuszu z Kołodziejczakiem mówił Hołownia?

Szymon Hołownia 2 sierpnia w Łodzi oświadczył, że "na Trzeciej Drodze Kołodziejczaka nie będzie, nie będzie Kołodziejczaka, nie będzie Agrounii, kropka".

" Jeżeli w jakimś sojuszu będzie Kołodziejczak, to mnie w tym sojuszu nie będzie. Po prostu nas nie będzie tam"

– oświadczył wyborcom Hołownia.

Lider Polski2050 dodawał, że "naprawdę nie jest bezpieczną rzeczą na dwa miesiące przed wyborami wprowadzanie do Sejmu kolejnych Kukizów, kolejnych Mejzów, którzy jak przyjdzie co do czego, to się nagle okazuje, że kończą jako przystawki PiS-u".

"Nie ma na to zgody, to jest potężne ryzyko, ja się z nim nie zgadzam, nie podpisuję, i nic takiego nie będzie miało miejsca"

– deklarował Hołownia.

Wypowiedź można zobaczyć poniżej (1:11:49 minuta). 

Hołownia: "Ani Agrounii, ani Kołodziejczaka, ani posła Dziambora"

W tym samym miejscu Hołownia zarzekał się również, że na listach Trzeciej Drogi nie znajdzie się... Artur Dziambor, były poseł Konfederacji. 

"My, jeżeli mamy iść solo, pójdziemy solo, wierni zasadom Trzeciej Drogi, nie miejcie co do tego wątpliwości. Ale ani Agrounii, ani Kołodziejczaka, ani posła Dziambora, ani innych tego typu pomysłów na listach Trzeciej Drogi nie będzie "

– obiecywał.

Ostatecznie jego zapewnienia nie miały jednak zbyt wiele wspólnego z rzeczywistością, ponieważ Dziambor kandydował z list Trzeciej Drogi, ale nie otrzymał wystarczającej liczby głosów. 

 



Źródło: facebook.com, niezalezna.pl

#Szymon Hołownia #Michał Kołodziejczak #Trzecia Droga #Polska 2050

Mateusz Mol