Michał Kołodziejczak
Rolnikom miało żyć się lepiej. W kluczowym resorcie stawiają na relaks i czekają na rozkazy Tuska? [ZOBACZ]
Były wielkie obietnice, rolnikom miało żyć się lepiej. Mamy do czynienia z okłamywaniem Polaków w żywe oczy. Rząd mówił, że jest przeciwko umowie z krajami Mercosur, a takie oficjalne stanowisko na forum unijnym nie zostało przedstawione w tej sprawie - podkreśliła Anna Gembicka podczas konferencji przed resortem rolnictwa. Przypomniała, co zajmuje wiceministrów resortu - kąpiele i nuda.
Te słowa Kołodziejczaka są policzkiem dla protestujących rolników. Powiedział je w Brukseli
Polscy rolnicy protestują przeciwko Zielonemu Ładowi, domagając się jego całkowitego odrzucenia. Co w tym czasie robi wiceminister rolnictwa Michał Kołodziejczak? W Brukseli usiłuje przekonywać, że - uwaga! - "rezygnacja ze wszystkich założeń Zielonego Ładu byłaby najbardziej na rękę Rosji". I stwierdził, że protesty rolników są motywowane politycznie.
Rolnicy czekają na Tuska, zamiast niego ma przyjść Grabiec. „To tchórzostwo albo pogarda dla rolników”
"To potwarz dla naszego środowiska sygnatariuszy, którzy tu są. Nie wiem dlaczego premier boi się spotkać z rolnikami. To albo pewne tchórzostwo, albo pogarda dla całego środowiska rolniczego" - powiedział Tomasz Obszański z NSZZ RI "Solidarność". Pojawiły się bowiem informacje, że Donald Tusk nie przybędzie do strajkujących rolników, a zamiast niego pojawić się ma Jan Grabiec z KPRM.