Apelujemy do wszystkich, którym nie jest obojętny los Polski oraz naszego sąsiada Ukrainy, aby dzisiaj w Dniu Solidarności z Ofiarami Rosyjskiego Imperializmu wywiesić biało-czerwone flagi. W ramach solidarności z narodami zagrożonym rosyjską agresją.
Ukraina jest w stanie zagrożona ze strony Rosji, która cały czas koncentruje wojska przy granicy naszego wschodniego sąsiada. Apelujący o jedność i solidarność wśród Ukraińców prezydent Wołodymyr Zełenski podjął decyzję o ustanowieniu 16 lutego Dniem Zjednoczenia Ukraińców. Dzień ten według amerykańskich źródeł jest możliwym terminem ataku Rosji na Ukrainę. Doradca ds. bezpieczeństwa narodowego USA Jake Sullivan w rozmowie z CNN podkreślił, że do ataku na Ukrainę może dojść w każdej chwili
Zachęcamy do okazania solidarności z naszym sąsiadem zza wschodniej granicy. Wywieśmy dzisiaj polskie flagi, bądźmy solidarni z narodami zagrożonymi rosyjską agresją.
Okazuje się, że „Zachód wątpi w intencje Kremla”. Tak twierdzi red. Wiktor Młynarz, który opisuje, jak to rosyjskie agencje prasowe poinformowały, że część wojsk w okręgach sąsiadujących z Ukrainą otrzymała rozkaz powrotu do domu.
Zachód wątpi jednak, żeby miał to być początek deeskalacji, i nie ustaje w próbach osiągnięcia porozumienia w kwestii odpowiedzi na działania Putina. Agencja Interfax, powołując się na rosyjskie ministerstwo obrony, poinformowała, że część jednostek z południowego i zachodniego okręgu wojskowego zakończyła już „ćwiczenia” i otrzymała rozkaz powrotu do baz. Agencja RIA pokazała nagranie, na którym czołgi i wozy opancerzone są ładowane na wagony kolejowe. Zachód wątpi jednak, że to początek deeskalacji. Brytyjska sekretarz obrony Liz Truss powiedziała, że uwierzy w to, iż Kreml nie planuje wojny, dopiero kiedy wszystkie siły znikną z ukraińskiej granicy. Szczegóły w środowej „Gazecie Polskiej Codziennie”.
Okazuje się, że biznesmeni znad Wisły obawiają się agresji na Ukrainę. Co trzecia firma w Polsce boi się rosyjskiej napaści, bo może ona mieć silny negatywny wpływ na ich działalność – wynika z najnowszego odczytu Miesięcznego Indeksu Koniunktury, przygotowanego przez Polski Instytut Ekonomiczny (PIE) i Bank Gospodarstwa Krajowego (BGK).
Rozszerzenie trwającej od 2014 r. rosyjskiej agresji doprowadziłoby przede wszystkim do głębokiego załamania gospodarczego Ukrainy. Negatywny wpływ odczułyby jednak również państwa UE oraz Rosja. Oznaczałoby to załamanie popytu na polskie towary. Obecnie Ukraina jest czwartym odbiorcą polskiego eksportu spoza krajów UE (2,19 proc. udziału całości eksportu). Rosja jest zaś trzecim pozaunijnym odbiorcą polskiego eksportu (2,78 proc. udziału całości eksportu) i najważniejszym dostawcą surowców energetycznych. Więcej w artykule „Załamią się eksport i inwestycje” red. Andrzeja Ratajczyka.
NASZ TEMAT proponuje tym razem red. Jacek Liziniewicz. Tym razem zapraszamy – jeszcze są miejsca! – na X. Wielki Wyjazd na Węgry Klubów „Gazety Polskiej”
13 marca wyruszy kolejny Wielki Wyjazd na Węgry. To dziesiąta eskapada Klubów Gazety Polskiej do Budapesztu. Wyjazdy, które na stałe weszły do kalendarza jego uczestników potrafią czasem zmienić życie. Przykładem są Basia i Maciej Roszkowscy, którzy poznali się w 2012 roku w pociągu do Budapesztu, a teraz są szczęśliwym małżeństwem i mają trzech wspaniałych synów.
- Tegoroczny WWnW jest dla mnie osobiście niezwykle ważny, bo to 10 rocznica naszego poznania. Z moim mężem Maćkiem poznaliśmy się właśnie w marcu 2012 roku w pociągu do Budapesztu – wspomina pani Basia Roszkowska. - Obydwoje pojechaliśmy jako wolontariusze pomagający w organizacji wyjazdu. Byliśmy odpowiedzialni za pomoc pasażerom, sprawdzanie list, odpowiadanie na pytania, spełnianie ich próśb, noszenie i obsługę sprzętów i współorganizację przemarszu. W ciągu całego wyjazdu spaliśmy raptem kilka godzin, ale nie mieliśmy dość! Połączyła nas miłość do ojczyzny, ciężkiej pracy i niezwykłe przeżycia tego wyjazdu. Myślę, że ma to ogromny wpływ na zgodne małżeństwo, w którym wspólnie wychowujemy już trzech synów – pisze nam Basia Roszkowska. Więcej przeczytają Państwo w „Codziennej” w artykule pt. „Zakochać się w Budapeszcie”.
Zapraszamy do lektury środowej „Gazety Polskiej Codziennie”!