Warto by było, żebyśmy my w Polsce mieli twarde stanowisko. Nie chodzi o stanowisko popierające rząd, a o stanowisko popierające bezpieczeństwo naszych obywateli, tych którzy są bardzo zaniepokojeni. Sytuacja na granicy rozwija się cały czas w niepokojącym kierunku. Tu powinniśmy być wszyscy zjednoczeni w służbie społeczeństwu - podkreślił gość Michała Rachonia w programie "#Jedziemy" poseł PiS Marek Suski.
Jak to jest, że hiszpański europoseł kiedy mówi o Ceucie, o ochronie granic Hiszpanii, to twierdzi, ze należy to robić, a jednocześnie kiedy Polska robi to samo, broni polskich granic, zewnętrznej granicy Unii Europejskiej przed atakiem z innego państwa - mówi, że nie wolno stosować takiej taktyki, jaką stosuje Polska - pytał Michał Rachoń polityka PiS.
Ponieważ granice Polski i polscy obywatele są daleko od tego europejskiego polityka. Granic swojego państwa będzie bronić, a gdzie indziej to specjalnie go nie interesuje. Nawet w jakimś sensie to rozumiem. Polska jest daleko, można powiedzieć: co mnie to obchodzi? Natomiast warto by było, żebyśmy my w Polsce mieli twarde stanowisko. Nie chodzi o stanowisko popierające rząd, a o stanowisko popierające bezpieczeństwo naszych obywateli, tych którzy są bardzo zaniepokojeni. Sytuacja na granicy rozwija się cały czas w niepokojącym kierunku. Tu powinniśmy być wszyscy zjednoczeni w służbie społeczeństwu
- podkreślił Marek Suski.
Najważniejsze sprawy, czyli bezpieczeństwo naszych granic i obywateli powinno być ponad politycznymi podziałami
- dodał.
W sobotę w Madrycie odbędzie się spotkanie konserwatywnych partii z całej Europy. Zdjęcia premiera Morawieckiego i wicepremiera Kaczyńskiego pojawiają się w gazetach, w komentarzach dziennikarzy w Hiszpanii. Jak wygląda stan rozmów na temat wspólnej reprezentacji partii konserwatywnych w Europie? - pytał redaktor Rachoń
Te rozmowy są prowadzone. Można powiedzieć, że w wielu kwestiach stanowiska się zbliżają. To jest takie nowe zjawisko. Do tej pory zjawisko jednoczenia się raczej było tylko dla Lewicy i postkomunistycznych ugrupowań - na prawicy do tej pory nie było takich sformułowań
- zwrócił uwagę Suski.
Dziś przy tym ogólnoświatowym niepokoju, bo trzeba powiedzieć, że na całym świecie jest stan podwyższonej gotowości, rozchwiania nastrojów, sytuacji - taka potrzeba zaistniała i coraz większe zrozumienie jest we wszystkich partiach prawicowych Europy i po to są te spotkania, żeby wspólnie działać
- dodał.