Już jutro policja ma zatrzymać i doprowadzić posła Zbigniewa Ziobro (PiS) na posiedzenie nielegalnej komisji w sprawie Pegasusa. Wszyscy zastanawiają się, jak będzie wyglądać ta akcja. Ziobro informował wcześniej, że choć nie stawi się dobrowolnie przed komisją, to nie obawia się funkcjonariuszy i nie zamierza stawiać oporu.
Na zatrzymanie i przymusowe doprowadzenie byłego ministra sprawiedliwości na posiedzenie komisji zgodził się w poniedziałek Sąd Okręgowy w Warszawie. Posiedzenie, na którym przesłuchany ma być Ziobro, zaplanowano na piątek na godz. 10.30.
Komentując poniedziałkową decyzję sądu, Ziobro powiedział w Polsat News, że pomimo tego, iż przebywa za granicą, to przybędzie do Polski, bo "nie obawia się funkcjonariuszy". Zaznaczył jednocześnie, że nie stawi się dobrowolnie przed komisją. Polityk przechodzi rehabilitację w związku z chorobą nowotworową. Przebywa za granicą, lecz zamierza wrócić do Polski.
Były szef resortu sprawiedliwości uważa, że sejmowa komisja śledcza ds. Pegasusa jest nielegalna i jako taka nie może wnioskować do sądu o jego przymusowe doprowadzenie na przesłuchanie. Ziobro powołuje się na wyrok Trybunału Konstytucyjnego, który 10 września ub.r. uznał, że zakres działania komisji śledczej ds. Pegasusa jest niezgodny z konstytucją.
Posłowie PiS, pytani, czy Ziobro zamierza unikać funkcjonariuszy policji zgodnie twierdzą, że nie posiadają takich informacji. "Minister Zbigniew Ziobro zawsze postępuje zgodnie z prawem, a jakie ma plany na jutro to nie mnie się tym dzielić" - powiedział poseł PiS Sebastian Kaleta.
Poseł PiS Janusz Kowalski (dawniej poseł Suwerennej Polski) powiedział, że Ziobro na pewno "prędzej czy później znajdzie się w kraju, bo jest to człowiek, który nie unika odpowiedzialności". Zdaniem Kowalskiego, Ziobro w Polsce pojawić może się nawet w piątek. Podkreślił jednocześnie, że były minister sprawiedliwości z pewnością dobrowolnie nie stawi się na posiedzeniu komisji.
Media informowały dziś, że policja ma już komplet dokumentów dotyczących doprowadzenia Ziobry przed nielegalną komisję i zastanawiano się nawet, czy były minister nie zostanie zatrzymany już dziś. Wiele wskazuje jednak na to, że to piątkowy poranek będzie tym terminem, w którym podjęte zostaną działania wobec byłego ministra.