Sąd Najwyższy na swojej stronie opublikował uzasadnienie uchwały dotyczącej uchylenia immunitetu sędziego Pietruszyńskiego z 23 września. Czytamy w nim m.in., że "pozbawienie wolności obywatela jest naruszeniem zarówno interesu prywatnego jak i publicznego", zaś sędziowie powinni wykazywać się "profesjonalizmem, rzetelnością i sumiennością".
Przypomnijmy: sędzia SN Marek Pietruszyński miał dopuścić się zdaniem śledczych rażących zaniedbań, które doprowadziły do bezprawnego pobytu w zakładzie karnym mężczyzny. Wniosek o jego ukaranie do Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego złożyła Prokuratura Krajowa. Dziś rano podjęto uchwałę w sprawie przychylenia się do złożonego wniosku.
Na stronach Sądu Najwyższego opublikowano już dokładne uzasadnienie podjętej uchwały. Podkreślono w nim, jak ważna jest wolność osobista jako wartość chroniona przez artykuł 41 Konstytucji RP oraz art. 5 Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności. Ponadto wskazano, że:
"Każdy przypadek bezprawnego pozbawienia wolności przez organ władzy potraktowany musi być jako naruszający nie tylko interes prywatny osoby pozbawionej wolności i przyznający jej prawo do odszkodowania, ale również jako godzący w interes publiczny – naruszający prawidłowe, zgodne z prawem, funkcjonowanie państwa"
Autorzy uchwały powołali się na orzeczenie Europejskiego Trybunału Praw Człowieka z 6 marca 2007 r., w którym znalazł się zapis mówiący o tym, iż "formalności administracyjne związane ze zwolnieniem mogą stanowić uzasadnienie jedynie dla zwłoki nieprzekraczającej więcej niż kilka godzin".
Sędziowie w wydanym uzasadnieniu dodają także, że "od funkcjonariusza publicznego, zwłaszcza sędziego Sądu Najwyższego, wymaga się zachowania profesjonalnego, rzetelnego i sumiennego", zaś "prawo do błędu" przewidziane w stosownych regulacjach nie uprawnia do "wyłączenia bezprawności naruszenia swoich powinności przez funkcjonariusza publicznego na skutek podjęcia przez niego błędnej decyzji".
W podsumowaniu czytamy, że zgromadzony w toku sprawy materiał dowodowy w "sposób więcej niż dostateczny uprawdopodobnił popełnienia przez sędziego Sądu Najwyższego wskazanego we wniosku prokuratora czynu zabronione". Tym samym sędzia Marek Pietruszyński może zostać pociągnięty do odpowiedzialności karnej. Orzeczenie nie jest prawomocne.