Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Co "Dama z gronostajem" trzyma na kolanach? To zwierzę to... hybryda

Pod koniec 2019 r. Muzeum Książąt Czartoryskich zostało ponownie otwarte, a od 15 stycznia 2020 r. można je zwiedzać wraz z przewodnikiem w ramach specjalnego cyklu „Poznaj z nami Muzeum”. Na wystawie znalazło się arcydzieło światowego malarstwa – słynna „Dama z gronostajem”. Temu obrazowi Leonarda da Vinci Katarzyna Bik poświęciła książkę „Najdroższa. Podwójne życie »Damy z gronostajem«”.

Gronostaj, łasica, czy może fretka? Eksperci do dziś spierają się co do zwierzęcia namalowanego przez da Vinci
Gronostaj, łasica, czy może fretka? Eksperci do dziś spierają się co do zwierzęcia namalowanego przez da Vinci
fot. mat.pras.

Jest rok 1490. W zamku Sforzów w Mediolanie Leonardo maluje portret. Modelka siedzi na krześle. To Cecylia Gallerani. Ma 17 lat i spodziewa się dziecka. Nigdy nie wyglądała piękniej niż teraz: szczupła, w czerwonej sukni ze złotym haftem. Wpadający promień światła podkreśla porcelanową bladość skóry dziewczyny. W jej ciemnych, dużych oczach widać ciekawość i inteligencję. Kogoś wita? A może kogoś żegna? Na lewej ręce trzyma białe zwierzątko, a prawą głaszcze jego futerko. Łasiczka to gronostaj, a może jeszcze inny ssak? Jak podczas spotkania z czytelnikami na Zamku Królewskim w Warszawie opowiadała Katarzyna Bik, tajemnicze zwierzę jest... hybrydą.

Między pracownikami krakowskiego zoo doszło niemal do rękoczynów, kiedy próbowali ustalić, jakie to zwierzę. Każdy miał inną wersję. Zrobili badania. Wyszło, że Leonardo stworzył zwierzę idealne, hybrydę. Zresztą nie pierwszy raz. Chodziło mu o znaczenie emblematyczne. Uwielbiał szyfry, zagadki i symbole

– wyjaśniła Bik, historyk sztuki z Muzeum Narodowego w Krakowie, uznawana za najlepszą „damolożkę” w Polsce.

Autorka książki „Najdroższa. Podwójne życie »Damy z gronostajem«” zachęciła, aby na owo zwierzę spojrzeć jak na dziecko. To oczywiście jedna z hipotez. Cecylia była bowiem wówczas w ciąży. Leonardo nie mógł ukazać modelki z jej lubym, ojcem dziecka. Była kochanką Lodovica Sforzy, przyszłego księcia Mediolanu, jednego z najpotężniejszych ludzi renesansowych Włoch.

Katarzyna Bik mówiła podczas spotkania o zaskakujących wynikach badań, które przeprowadzono w 2012 r., a które dotąd są mało znane.

Wyniki były rewelacyjne. Okazało się, że w tle obrazu nie ma żadnego niebieskiego pigmentu ani krajobrazu czy okna, jak sugerowano. Tło jest jasnoszare od strony, od której pada światło, a z drugiej strony jest ciemnoszare. Ten obraz jest tak atrakcyjny, bo ma w sobie magię i si łę fotografii. Leonardo, malując go, posłużył się kamerą obskurą. Rzutował obraz na ścianę i dzięki swemu geniu- szowi błyskawicznie uzupełniał elementy. Ta technika wymaga ogromnej sprawności, a Leonardo był mistrzowsko sprawny, dlatego spod jego pędzla wychodziły arcydzieła. To jest jedna z jego tajemnic

- tłumaczyła Katarzyna Bik.

Badania pozwoli ły też ustalić, jakimi etapami artysta malował „Damę z gro- nostajem”. Okazało się, że mistrz zmieniał obraz. Popra-wił m.in. głowę zwierzątka i dekolt sukni, który pierwot- nie był owalny.

Leonardo nałożył rysunek na zagrunto- waną deskę, przy czym użył bardzo nowatorskiego wtedy gruntu, bardzo elastycznego, który tę deskę konserwował

– powiedziała Bik.

Historyczka sztuki przedstawiła też losy samego obrazu. Z jej opowieści wynika, że słynne dzieło Leonarda podróżowało po świecie. I przy okazji każdego takiego wyjazdu były sytuacje, które omal nie skończyły się uszkodzeniem „Damy”. Warto odwiedzić Cecylię w jej odnowionym domu - Muzeum Książąt Czartoryskich w Krakowie. Na razie zainteresowanie kolekcją jest ogromne, dlatego obowiązu-je wcześniejszy zakup biletów. Sprzedaż odbywa się na stronie: bilety.mnk.pl.

 



Źródło: Gazeta Polska Codziennie, gpcodziennie.pl

#Najdroższa. Podwójne życie »Damy z gronostajem«” #„Poznaj z nami Muzeum” #Muzeum Książąt Czartoryskich #Leonardo da Vinci #dama z gronostajem

Anna Krajkowska