Niemcy zagłosują przeciw von der Leyen? Odpowiada nam wiceszef niemieckiego MSZ

Jak to jest z kandydaturą Ursuli von der Leyen (CDU) na szefa Komisji Europejskiej? Scena polityczna w Niemczech mocno się podzieliła od chwili ogłoszenia jej nominacji.

Nie chodzi o to czy pani von der Leyen jest kontrowersyjna czy nie, ale o to, że w Niemczech w dalszym ciągu bardzo poważnie traktujemy ideę kandydatów wiodących (Spitzenkandidaten). Trzeba trzeźwo dokonać pewnego bilansu – pani von der Leyen nigdy nie była kandydatem wiodącym. I dlatego zarówno w Parlamencie Europejskim jak i w samych Niemczech sprawa jest kontrowersyjna. Moja partia, czyli SPD czuje się zobowiązana do obrony idei wyłaniania szefa Komisji Europejskiej według procedury kandydatów wiodących. Doceniam jednocześnie starania Angeli Merkel, która chcąc ocalić tę procedurę, przystała na kandydaturę Fransa Timmermansa. Kandydatury, która jak wiemy, spotkała się z ostrym sprzeciwem kilku państw.

Sądzi Pan, że spór o kandydaturę Ursuli von der Leyen może doprowadzić do załamania wielkiej koalicji CDU/CSU – SPD?

Nie, to jedynie konflikt. Kanclerz, Angela Merkel zachowała się tak samo jak musiałby się zachować na jej miejscu każdy minister ds. europejskich.

Socjaldemokraci (SPD) są przeciwni Ursuli von der Leyen na szczycie Komisji Europejskiej. Zarzucają państwo szefowej niemieckiego MON-u brak kompetencji, czy chodzi o coś zupełnie innego?

Nigdy w życiu nie zarzuciłbym pani von der Leyen braku kompetencji. Nie o to chodzi. Jej kandydatura przeczy jednak zasadom, z którymi szliśmy jako partia do wyborów do Parlamentu Europejskiego. I nie tyczy się to wyłącznie socjaldemokratów, ale też Europejskiej Partii Ludowej i liberałów.

Czyli to już pewne, że w Parlamencie Europejskim socjaldemokraci nie poprą tej kandydatury?

Parlament Europejski jest niezależnym gremium, zagłosuje, jak będzie uważał. Słyszałem jednak, że niemieccy deputowani do PE zamierzają zagłosować przeciw Ursuli von der Leyen.

 

Źródło: niezalena.pl

#Michael Roth #von der Leyen