Zatrzymanie nastąpiło prawie trzy godziny po informacji o ataku. "Osoba ta zostanie przekazana do policyjnego aresztu i będzie dalej przesłuchiwana przez śledczych" -powiedział rzecznik policji Florian Nath, cytowany przez agencję dpa. Podejrzany został zidentyfikowany przez funkcjonariuszy policji, którzy szukali sprawcy w pobliżu miejsca przestępstwa.
"Sprawca nie zostawił tu narzędzia zbrodni" - powiedział rzecznik policji. Policja mówiła o "ostrym przedmiocie" użytym w ataku, w którym poważnie, ale nie zagrażająco życiu, ranny został jeden mężczyzna. Policja poinformowała, że ofiarę przewieziono do szpitala.