Tajemnice sędziego, agenta Łukaszenki » więcej w Gazecie Polskiej! CZYTAJ TERAZ »
Z OSTATNIEJ CHWILI
Kaczyński: deklarujemy jako PiS, że stawiamy sprawy obrony jako element ponadpartyjny; popieramy wysiłki naszych politycznych konkurentów jeśli chodzi o obronę i umacnianie naszych granic • • •

Znaleźli sposób na nieujawnianie raportu z afery taśmowej. "Informacje są chronione"

– Ujawnianie informacji ze śledztwa w sprawie tzw. afery podsłuchowej byłoby niezgodne z obowiązującym porządkiem prawnym.

twitter.com/DailySabah
– Ujawnianie informacji ze śledztwa w sprawie tzw. afery podsłuchowej byłoby niezgodne z obowiązującym porządkiem prawnym. Chodzi o to, że de facto bez zgody prowadzącego śledztwo wszelkie informacje o nim są chronione tajemnicą – powiedziała TVP Info rzecznik MSW Małgorzata Woźniak dodając, że raportu w tej sprawie nie będzie. Taki dokument zapowiadał w Sejmie Donald Tusk, wyznaczając termin do końca września.

Już wcześniej jeden z antybohaterów afery Bartłomiej Sienkiewicz mówił w Radiu Zet, że plany publikacji raportu może pokrzyżować... dymisja rządu. Teraz jednak rząd znalazł uzasadnienie tej decyzji.

W pierwszej z ujawnionych w czerwcu br. przez tygodnik „Wprost” taśm słychać fragment rozmowy Marka Belki, Bartłomieja Sienkiewicza oraz szefa gabinetu Belki - Sławomira Cytryckiego. Tematem rozmowy jest sytuacja gospodarcza Polski i pomysł odwołania Jacka Rostowskiego ze stanowiska ministra finansów. Sienkiewicz zastanawia się, czy nie dałoby się sfinansować deficytu budżetowego przez NBP. Inaczej sytuacja finansowa kraju doprowadzi do przejęcia władzy przez PiS, co grozi - według rozmówców - "ucieczką inwestorów" i pojawieniem się "paru innych kłopocików, ale to już takich wewnątrzpolskich". Belka się zgadza na taki scenariusz, ale pod warunkiem, że Rostowski straci stanowisko.

Dwa tygodnie temu Prokuratura Okręgowa w Warszawie umorzyła śledztwo w sprawie przekroczenia uprawnień w związku z rozmową Ministra Spraw Wewnętrznych i Prezesa NBP. Mimo, że nie przesłuchano Donalda Tuska śledczy stwierdzili, że „dowody nie wskazały na to, że Premier RP miał wiedzę o spotkaniu”. (CZYTAJ WIĘCEJ)
 
 
 

 



Źródło: TVP Info

 

prenumerata.swsmedia.pl

Telewizja Republika

sklep.gazetapolska.pl

Wspieraj Fundację Niezależne Media

Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
pk
Wczytuję ocenę...
Zobacz więcej
Niezależna TOP 10
Wideo