Spokój, pieniądze
„Żyje się nieźle, spokój, pieniądze, ciekawa praca, wycieczki, można nie zgadzać się z poszczególnymi posunięciami, bo ograniczają to czy tamto” – śpiewał przed wieloma laty zespół Czerwony Tulipan w piosence „Wywiad”.
„Żyje się nieźle, spokój, pieniądze, ciekawa praca, wycieczki, można nie zgadzać się z poszczególnymi posunięciami, bo ograniczają to czy tamto” – śpiewał przed wieloma laty zespół Czerwony Tulipan w piosence „Wywiad”.
Karolina Opolska to uwielbiana przez władzę pracownica neo-TVP.
Niewielu obserwatorów sceny publicznej wierzy „w przestępstwa” Zbigniewa Ziobry.
Naomi Seibt poprosiła o azyl polityczny w USA.
Mamy tendencję do postrzegania konfliktu między USA a Chinami jedynie jako sporu handlowego, co jest znacznym uproszczeniem. W rzeczywistości istotą tego konfliktu są fundamentalne różnice w wartościach, które kształtują sposób, w jaki oba kraje podchodzą do kwestii rządów, praw człowieka oraz wolności jednostki, w tym wolności religijnej.
Wielu wyborcom wydaje się, że to w gmachu resortu rolnictwa urzędnicy zajmują się sprawami wsi. Od dawna tak nie jest. Polskim rolnictwem zarządza bardzo duży biznes, który jest w stanie kreować i obalać ministrów. Dlatego rolnik ma przekonanie, że Grzegorz Puda to najgorszy minister po 1989 r., a Artur Balazs – najlepszy.
Gdzie się nie spojrzy, tam drogo. W sklepach, przy cmentarzach, gdzie ceny zniczy i kwiatów wzrosły średnio o 10 proc. w porównaniu do tych z ub.r. Na stacji benzynowej zamiast magicznych 5,19 zł nadal trzeba płacić ok. 6 zł. Do skrzynki pocztowej także strach zaglądać. Pogoda, poza małymi wyjątkami, nie rozpieszcza, więc zaczęliśmy grzać.
Naomi Seibt jest Niemką, ma 25 lat. Popiera Alternatywę dla Niemiec (AfD), kwestionuje retorykę wokół zmiany klimatu i zezwolenie na masową imigrację w swoim kraju. Nazywana jest anty-Gretą – przeciwieństwem Grety Thunberg, oszołomki ze Szwecji.
Liczne media wpadły w stan ekstazy po ostatnich sondażach poparcia dla Koalicji Obywatelskiej – korzystnych dla rządzącej partii, choć dziwnie niewspółmiernych z kiepskimi notowaniami rządu.
„Donald Tusk grzmi” – przeczytałem na portalu Onet.
Zło na tym świecie było, jest i będzie.
Objęcie Marszu Niepodległości patronatem medialnym Telewizji Republika to wydarzenie wykraczające poza rynek nadawców telewizyjnych.
Wstrząsająca była reakcja jury – czwórki estradowych wycirusów, którzy po prostu zmiażdżyli młodego człowieka.
Unieważnienie wyroku na potrójnym mordercy Serhiju T. w Poznaniu – nie wiadomo zresztą, jak w praktyce mogło się ono dokonać, skoro o kasacji nie decydował uprawniony do tego Sąd Najwyższy – jest największym skandalem w sądownictwie tłamszonym przez obecny obóz władzy.
Kilka dni temu media obiegła informacja o wejściu Rosji w „fazę zero” w kontekście przygotowań do wojny z Zachodem. Cała sytuacja miała mocno zaniepokoić Sojusz Północnoatlantycki, który ruszył z przedstawieniem krajom członkowskim kompleksowej koncepcji obronnej.
Europejskie media – głównie niemieckie, rzecz jasna – snują narrację, jakoby to „europejskie rządy traciły zaufanie do amerykańskich służb wywiadowczych”. Jest to kolejna z wielu podobnych idiotycznych wrzutek, mających przekonać Europejczyków, że USA już nie są ich sojusznikiem.
Jutro w Sejmie odbędzie się niezwykle ważne wysłuchanie w sprawie nowelizacji ustawy o „świadczeniu usług drogą elektroniczną”. Pod tą nazwą kryje się najgroźniejszy od 1989 r. atak na wolność słowa.
Donald Tusk ma plan na utrzymanie władzy – donosi „Rzeczpospolita”. Jaki? Odnoszę wrażenie, że zdążyłem go omówić, zanim został ujawniony.