Marcin Przydacz
Raport komisji Tuska ds. rosyjskich wpływów. Po 24 spotkaniach wytworzyli... jedną stronę A4
Kilka miesięcy prac, powołanej przez Donalda Tuska, komisji ds. badania wpływów rosyjskich i jest efekt: dokument, który zmieścił się na jednej stronie formatu A4. - To jest kompromitacja tej instytucji, jeśli po tak długich obradach, po 24 spotkaniach członków tej komisji, są w stanie wyprodukować taki raport - mówił dziś na konferencji prasowej poseł PiS Marcin Przydacz. Ustawa o pierwszej komisji z takim zadaniem została uchylona z inicjatywy partii marszałka Szymona Hołowni. Ten ostatni z lekceważeniem odniósł się do prezydenckiego weta w tej sprawie.
„Im bardziej się nie udawało, tym bardziej stawali się agresywni”. Przydacz o przesłuchujących Kaczyńskiego
"Widać było, że posłowie koalicji rządzącej chcieli za wszelką cenę w jakimś sensie wziąć w krzyżowy ogień prezesa Kaczyńskiego i udowodnić swoje tezy. A im bardziej im się to nie udawało, im bardziej rzeczywistość zaprzeczała ich wyobrażeniom, tym bardziej stawali się agresywni" - ocenił dzisiejsze przesłuchanie Jarosława Kaczyńskiego Marcin Przydacz. Będący jednym z członków komisji ds. Pegasusa poseł PiS narzekał też na fatalne prowadzenie komisji przez Magdalenę Srokę (PSL).
Przydacz odpowiada na słowa Bodnara. "Wysypał się". Szukają dziś, jakie przepisy nagiąć lub podciągnąć
- Mówiąc językiem dla pana Bodnara i jego środowiska zrozumiałym, minister sprawiedliwości wysypał się, powiedział, że nie mają podstawy prawnej, trwają dziś gorączkowe poszukiwania, jaki przepis by tu podciągnąć, nagiąć, by usprawiedliwić swoje brutalne działania wobec mediów publicznych - powiedział w TV Republika Marcin Przydacz, poseł PiS, wiceminister spraw zagranicznych w rządzie Zjednoczonej Prawicy.