Panie prezydencie! Proszę nie ufać kłamliwym obiecankom Janukowycza i jego kliki! – apeluje do polskich władz Jerzy Wójcicki. Z Polakiem z Winnicy, prezesem stowarzyszenia „Kresowiacy” i redaktorem gazety „Słowo Polskie”, rozmawia Wojciech Mucha.
Polak z Ukrainy na majdanie – wielu was tu jest?
Tak, wielu Polaków z Podola uczestniczy w akcjach protestu przeciwko reżimowi Janukowycza.
Reżimowi?
Tak, nazywamy to otwarcie, bo widzimy, że sytuacja się nie zmienia, idzie trzeci miesiąc protestu, a władze walczą coraz brutalniejszymi metodami, giną ludzie. Dlatego część Polaków weszła do krajowego stowarzyszenia „Majdan”.
Co to takiego?
To ogólnokrajowe stowarzyszenie, mające na celu połączenie wszystkich partii opozycyjnych, stowarzyszeń i ruchów społecznych w jedną organizację, która będzie miała pełne zaufanie społeczne.
Jak wyglądają wasze akcje?
W środę zbieraliśmy podpisy w Winnicy pod listem do konsula generalnego Krzysztofa Świderka, który złożyliśmy w konsulacie. List zawiera apel o odwołanie wiz wszystkim miejscowym urzędnikom Partii Regionów. Sprawa była napięta, milicja nie chciała nas wpuścić. Udało się jednak przekazać list i mam nadzieję, że sankcje wejdą w życie. W kolejnej dużej akcji organizacja „Majdan” zablokowała Radę Obwodową oraz centrum miasta Winnica. Przez trzy godziny wstrzymany był ruch. Zebrało się sporo ludzi – ponad 2 tys.
Pan sam ma problemy przez swoją działalność.
Tak. Służba Bezpieczeństwa Ukrainy wszczęła wobec nas postępowanie za ostatnie akcje. SBU jest podległa bezpośrednio reżimowi, więc jest z nimi większy problem niż z milicją. Do pracy już dziś nie poszedłem. Wróciłem do domu i pierwszym transportem pojechałem do Kijowa. Według nowego ustawodawstwa grozi mi do trzech lat więzienia.
Jest strach?
Oczywiście. Mam troje dzieci w wieku od 6 miesięcy do 7 lat.
Czy ma Pan jakieś oczekiwania względem polskich władz?
Mam bardzo ważny apel: Szanowni posłowie, senatorowie, panie prezydencie! Proszę nie ufać kłamliwym obiecankom Janukowycza i jego kliki. Cokolwiek powiedzą, to kłamstwo. Trzeba podejmować ostre kroki, które będą uderzały w jego rodzinę, w jego osobiste wyjazdy do Europy i innych krajów. Tylko to poskutkuje!
Źródło: Gazeta Polska Codziennie
Wojciech Mucha