Rząd w Seulu potwierdził dziś, że na Morzu Japońskim trwają ćwiczenia południowokoreańskiej marynarki wojennej z Amerykanami. W tym dniu USA i Korea Południowa zakończyły inne, doroczne ćwiczenia wojskowe „Foal Eagle”. Sytuacja na Półwyspie Koreańskim jest wyjątkowo napięta z powodu sygnałów, że Korea Północna może przeprowadzić szóstą próbę nuklearną oraz z powodu ostrzeżeń amerykańskiej administracji, która nie wykluczyła użycia siły, by powstrzymać ambicje atomowe Pjongjangu.
We wspólnych ćwiczenia, które rozpoczęły się na początku marca i zgodnie z planem zakończyły się w niedzielę, wzięło udział 20 tys. południowokoreańskich żołnierzy i 10 tys. wojskowych ze Stanów Zjednoczonych. Były to największe tego typu manewry w historii.
W marcu przez dwa tygodnie prowadzono inne wspólne, doroczne manewry w ramach symulowanych gier wojennych o kryptonimie „Key Resolve”. Oba ćwiczenia opierały się na scenariuszach dotyczących konfliktu z Koreą Północną. Seul i Waszyngton podkreślają, że manewry mają charakter czysto obronny, ale Pjongjang przedstawia je jako próbę inwazji na swoje terytorium i dlatego co roku podczas manewrów sytuacja jest napięta.
Zazwyczaj po zakończeniu ćwiczeń nieco się ona uspokaja, ale w tym roku może być inaczej
- pisze agencja AFP.
W czwartek prezydent USA Donald Trump ostrzegł przed „możliwym ogromnym konfliktem” z Pjongjangiem, który mimo zakazów nie wstrzymał swego programu budowy rakiet balistycznych.
Korea Północna deklarowała gotowość ataku na amerykański lotniskowiec atomowy USS Carl Vinson. W niedzielę strona internetowa związana z reżimem w Pjongjangu ostrzegła przed możliwym uderzeniem w amerykański okręt podwodny z napędem jądrowym, który rozmieszczono w regionie.
Źródło: PAP
#manewry
#USA
#Korea Południowa
pb