- Od progu powitał mnie stwierdzeniem: wreszcie przywrócimy pluralizm w mediach - tak rozmowę z Jarosławem Kaczyńskim opisuje na Twitterze Jarosław Gowin. Wicepremier szczegóły swojego spotkania z prezesem Prawa i Sprawiedliwości ujawnił przy okazji dyskusji o nowej ustawie medialnej, w wyniku której przeprowadzone zostaną zmiany na stanowiskach kierowniczych w TVP i Polskim Radio.
Rozmowa twitterowa rozpoczęła się od wspomnienia dziennikarki TVP Info, Dominiki Wielowieyskiej (również „Gazeta Wyborcza”). Stwierdziła ona, że w ciągu ostatnich 25 lat
„każdy, kto usiłował zrobić z TVP własną propagandową tubę, przegrywał wybory”.
Wielowieyska nazywając to „żelazną regułą ostatnich 25 lat” zapewne zapomniała o sytuacji sprzed 5 lat, która przeczy jej tezie. W czerwcu 2010 r., dwa miesiące po katastrofie smoleńskiej, jeszcze jako pełniący obowiązki prezydenta, marszałek Sejmu Bronisław Komorowski zapowiedział, że odrzuci sprawozdanie Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji za 2009 rok. W konsekwencji, po dogadaniu się z lewicą - Platforma Obywatelska przejęła media publiczne.
Mając TVP i Polskie Radio pod kontrolą wybory parlamentarne w 2011 r. wygrała.
Jarosław Gowin podjął tezę Wielowieyskiej, przypominając o wyniku ostatnich wyborów, z 25 października 2015 r. Jak zasugerował, kontrola PO i PSL nad mediami publicznymi tym razem przyniosła im porażkę.
- Rozumiem, że Pan ze mną zgadza: skok na media publiczne to wstęp do porażki PiS-u? Mówił to już Pan prezesowi JK? - spytała dziennikarka „GW” i TVP Info.
- Nie zdążyłem, bo od progu powitał mnie stwierdzeniem: wreszcie przywrócimy pluralizm w mediach - stwierdził w odpowiedzi Jarosław Gowin. W dalszej rozmowie przypomniał Wielowieyskiej, że Bronisław Wildstein, którego w obecnej sytuacji daje jako przykład - odwołany został ze stanowiska prezesa TVP na prośbę sojusznika „GW”, Romana Giertycha.
Źródło: niezalezna.pl
sp